Wpis z mikrobloga

@Feanir: O tak, to najlepszy rodzaj gier! Cienie nad camelot i sabotażysta znisczyło tyle przyjaźni w naszym gronie że do tej pory niektórzy żywią do siebie urazę w grach :D
  • Odpowiedz
@Tychacz: Cienie nad camelot to ta gra, gdzie są tnący się emorycerze? Sabotażysta ma tę zaletę, że można nawet z młodszą rodziną zagrać, dzieci to naprawdę nie potrafią kłamać :D
  • Odpowiedz
@NuGuns: Nie no, taka nowa nie jest. Grałem już co najmniej parę lat temu. Żeby nie było, że opinia z d--y to grałem i w sabotażystę i battlestara :p

Gra ma bardzo proste zasady, można grać chyba nawet w 10 osób. No i tutaj chyba najwięcej jest takiego kłócenia się o to kto jest tym złym.

Tu masz jakiegoś linka (link)
  • Odpowiedz
@NuGuns: Kurczę, 2010 to dla mnie wciąż nowości, za dużo czasu mi studia zjadają i nie mam czasu pograć gdzieś na jakiś np. konwentach, by zapoznać się z nowszymi tytułami. Tania nawet, może się skuszę, ale wpierw trzeba będzie gdzieś przetestować :)
  • Odpowiedz