Wpis z mikrobloga

Drogi Pamietniczku,

Nigdy nie byłam rasistką, nie byłam rasistką nawet zanim niebycie rastistami stało się modne (czyt. moje dzieciństwo wypadło w latach 90., wtedy się nikt w tańcu nie #!$%@?ł i najpopularniejszym dowcipem było 'nie jestem rasistą, ale asfalt powinien leżeć na ziemi'). I nawet wtedy, wiedziałam że niebycie rasistą jest lepsze niż bycie i ja naprawdę faktycznie nie byłam. A teraz? A teraz grupa Hindusów, z jednym najgorszym z najgorszych na czele, robi wszystko, żeby utwierdzić mnie w przekonaniu, że podział na ludzi lepszych i gorszych ma sens. Jestem mi wstyd i jest mi przykro, ale najbardziej to jednak jestem #!$%@?, że są święta, długi weekend, a ja myślę o moim #korpo i o tym, że jak byłam na niższych stanowiskach, to obcowałam z Hindusami z niższych stanowisk i było to doświadczenie jak każde inne, a będąc wyżej, mam do czynienia z Hindusami będącymi wyżej, a okazuje się, że u nich jak ktoś wyżej, to i durniej. Jak ja tego chłopa nienawidzę, jaki on jest zakłamany, jak zmienia co mówi (nawet podczas jednego calla jest w stanie wyprzeć się swojego zdania sprzed 10 minut), jaki to jest cwaniak i cwel, to ja w życiu kogoś takiego nie znałam, a uwierz mi, zwykle widzę w ludziach przede wszystkim ich wady.
Boże, HELPHHHH
#zalesie
  • 4
Dlaczego od razu uważasz że chcę cię obrazić, po prostu się spytałem o twój wiek. Naprawdę ciekawi mnie w jakim wieku jest ktoś, kto pisze dość odważny post w którym w tak inteligenty sposób wypowiada się na temat rasizmu i problemów z tym związanych. A tak na poważnie po #!$%@? piszesz tak bzdury i tak gówno kogo to obchodzi w sumie.