Wpis z mikrobloga

@lazysoul: tak. Tylko jedna odpadła, ale potem odrosła. Reszta nawet śladu. A mam 4 obrzydliwe. Ale doba od pierwszego zaaplikowania jaskolczego ziela i dziura już wyżarta trochę. Będę walczyc dalej
  • Odpowiedz
@marilyn92: Swoją droga to jeszcze nie słyszałam żeby komus ten shit odrastał. A ja byłam niedawno u dermatologa na wymrożeniu tego cholerstwa i powiedziała mi ze muszę przyjść 4 razy i ogólnie że takie coś wypala się do skutku. A na dodatek dała mi jakaś maść za 50 pln a patrzę ze te ziele 14 zł, wiec daj znać czy pomogło
  • Odpowiedz
@lazysoul: jak się nie wymrozi do końca i coś zostanie to odrasta. Poczytaj wpisy tu pod tagiem kurzajki. Była dziewczyna która próbowała wszystkiego i odrastały gowna. W końcu pomogło wypalenie laserem i potem potraktowanie prądem. Prąd sprawił ze nawet coś co zostało przeoczone, umarło.
  • Odpowiedz
@lazysoul: w ogóle jeden dermatolog przepisał mi brodacit. Powiedział ze mam tym traktować, a dopiero za ~8 tygodni przyjęć na łyżeczkowanie bo jak teraz to zrobi to odrośnie. Płyn nawet nie zadrapał kurzajek :(
  • Odpowiedz
@marilyn92: No właśnie dlatego trzeba chodzić na wymrażanie do skutku, żeby nic nie zostało i nie dorastało. Mi tez mówiła, ze jak się wymrozi raz to trzeba już tylko ta metoda walczyć z tym i nie smarować niczym, bo coś tam coś tam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@matnos: @filet22: @lazysoul: @szczeki32: heja xD mam nadzieje, ze Was nie spamuje. Jak tak to dajcie znać to nie będę wołać w przyszłości xD update: jaskolczym zielem zeszła jedna. Reszta się zmniejszyła i zmiękczyła. Poszłam do kolejnego dermatologa i dostałam lek o nazwie Verrucutan, coś jak brodacit ale na receptę. I działa. Strasznie mocne. Ale już kolejnej się pozbyłam, inne tez reagują. Jak w przypadku brodacitu smaruje tym,
  • Odpowiedz