Wpis z mikrobloga

Oficjalnie jestem #!$%@?. Poszedłem do Janusza, powiedziałem co jest pięć i składam wypowiedzenie. Janusz z "HR" zaczął swój wywód o tym jak ciężko znaleźć pracę, że jak to tak chce się zwolnić, żebym to przemyślał, ogólnie jak tu jest dobrze i jaki jestem im potrzebny no i w sumie papierka nie złożyłem.

Może Janusz ma rację, że nie znajdę nigdzie szybko pracy albo trafię do januszexu 2. Tak czy siak wypowiedzenia nie złożyłem, Janusz wie, że się zwalniam xD w sumie to prawie każdy już wie, ale i tak papierek na biurku nie wylądował.

Opcje są 2:
A) znajdę pracę i odejdę sam,
B) wyjebia mnie nim znajdę pracę

Tak czy siak nie wiąże z tą firmą żadnej przyszłości bo nie podoba mi się od początku, a skoro Janusz już wie, że mi się nie podoba i chce odejść to na 100% zrobią sobie dupochron i kogoś znajdą na moje miejsce lub będa na to gotowi.

Pracy nie zamierzam przestawać szukać bo i tak nie będę tam pracował lata. Zobaczymy czy jutro w ogóle pozwoli mi wyjść 30 min wcześniej (wyjście prywatne xD) bo idę na rozmowę o pracę, jeśli nie to #!$%@? mu w dupę i tak wyjdę wcześniej, a w środę złoże papier xD

Na plus to dzwoniła dziś do mnie rekruterka z UK bo aplikowałem na jedno stanowisko, chwilę coś tak z nią pogadałem i było git. jedyny plus obecnej pracy jest taki, że podszkolilem angielski i jak ktoś teraz do mnie dzwoni to normalnie się z nim dogaduję, bez stresu czy coś xD

#pracbaza
  • 7
@Eleni: bo zwyczajnie się boje, że nie znajdę coś innego. W prawdzie mam szkole, umiejętności i doświadczenie więc pewnie szybko coś innego znajdę, ale brak mi wiary w siebie zwyczajnie
@porterhouse: śledzę troche Twoje wpisy bo pracuję na takim samym stanowisku. Trochę ponad rok temu stalam przed takim samym woborem bo mialam okropnego szefa w poprzedniej pracy i wygladalo to moze nie az tak zle ale podobnie jak u Ciebie. Znalazlam nowa prace w okolo miesiac, to byla najlepsza decyzja ever. Nagle sie okazalo ze mozna pracowac w spokoju z przelozonym ktory Cie szanuje. Nigdzie oczywiscie nie jest idealnie ale no
@Eleni: sytuacja jest taka, że obecny przełożony to buc, ale on nie ma aż takiej władzy. Bym powiedział, że jest neutralny aczkolwiek trochę walnięty. Nie do końca mi się dobrze pracuję z współpracownikami bo raz jest ok, a raz mam wrażenie, że traktują mnie jak jakiegoś retarda czy coś. No średnio mi się tam pracuje, ale na chwilę obecną dużego wyboru nie mam
@porterhouse: no to ja juz nie wiem, raz piszesz ze jest dramat a raz ze jest w sumie do wytrzymania. Miej tylko na uwadze na pewno już sobie ulozyli plan jak Cie najlepiej #!$%@? ;)