Wpis z mikrobloga

Na weekend jechałem trasę 300 km w jedną stronę, oczywiście w połowie drogi wykupiony nocleg na jedna noc aby wypoczętym pokonać trasę #pdk A jako, że przy dystrybutorze człowiek przeżywa mały zawał postanowiłem jechać eko xd Większość trasy to autostrada jakieś 80 km krajówką. No i wychodzi, że nie opłaca się #!$%@?ć u nas.
Krajóweczką max 100 km/h w większości 70-90 bez wyprzedania bo po co xd autostrada 120 na tempomacie. dojazd względem nawigacji wyszło, że byłem na miejscu 3 min przed tym co nawigacja pokazywała na początku. Oczywiście było więcej plusów:
+ Mniejsze spalanie
+ spokojna jazda na pełnym chillu
+ Na autostradzie nie musiałem gwałtownie hamować bo tir zaczyna wyprzedzać, wystarczyło odpuścić tempomat i jak dojeżdżałem to tir kończył swój manewr

z minusów to chyba tylko panowie w służbowych skodach się #!$%@? bo jechałem 120 xd jak wyprzedzałem tiry lewym. No i wyglądałem jak dziadzio zapewne w moim rodzinnym vanie xd
#motoryzacja #samochody #podroze
  • 5
@mako37: Też ostatnio jeżdżę wolno, w okolicach 110-120 (bo mam terenówkę palącą 20+l/100 przy 140); ale kiedy jest kolumna tirów na autostradzie to jednak dociskam do tych 120-140, aby nie robić sznurka za sobą. Obowiązku nie ma, ale to zwykła uprzejmość drogowa, tak samo jak wpuszczenie kogoś kiedy korek mu nie pozwoliłby wyjechać, czy jak zjazd na lewy pas kiedy z pasa rozbiegowego ktoś będzie wjeżdżał.
@mako37: jeżdżę regularnie po ponad 1000 km ciągiem i różnica między dążeniem do 160 km/h a 130 km/h to końcowym rozrachunku jakieś niecałe 10 km/h średniej prędkości więcej przy przeciętnym ruchu na drodze. Powiedzmy 110 vs 120 km/h. Mówię o średniej prędkości liczonej podczas kiedy samochód ma uruchomiony silnik. A powyżej tych 130 mój samochód zaczyna palić zdecydowanie więcej, jest w środku znacznie głośniej.

Jeszcze oprócz tego, kiedy np. na A4