Wpis z mikrobloga

Taka mnie refleksja naszła dzisiaj. Jem sobie czekoladę Nussbeisser, której nie jadłem z 15 albo i więcej lat, ostatni raz u babci. Dociera do mnie, że w sumie ona ani jakaś dobra ani te orzechy jakieś takie. A zawsze przecież ona była u babci jak dzieciakiem byłem. I ten smak i ta czekolada to wcale nie jest tak, że to jest dobre, tylko to wspomnienia z byciem dzieciakiem i byciem u babci tak bardzo wpłynęły na moją pamięć o tym, że czekolada była taka zajebista. Otóż nie, to wspomnienia są zajebiste.

Trochę #feels chyba.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach