Wpis z mikrobloga

#perfumy
Byłem dzisiaj w Sephorze i szukałem czegoś zielonego i nieoczywistego. Podeszła oczywiście do mnie pomocna Pani traktująca wszystkich jakby mieli okraść pół lokalu. Spytałem wiec co by mi doradziła. Po dłuższym odmawianiu powąchania Dior Sauvage ustąpiła i zaproponowała You Or Someone Like You Etat Libre d'Orange. Szybki test nadgarstkowy i lekko skrzywiony musiałem wyczyścić nadgarstek chusteczką nawilżaną.

Pani w szoku spytała o co mi chodzi? Zaznaczyłem ze faktycznie jest to piękny zielony zapach ale czuje w nim jakby ktoś w tej miętowej trawie zgniótł potężnego chrabąszcza. W odpowiedzi usłyszałem od ekspedientki ze jedynym chrabąszczem w tym lokalu jestem Ja.

Sosabowski - #perfumy 
Byłem dzisiaj w Sephorze i szukałem czegoś zielonego i nieoczy...

źródło: comment_1649071354yx8jLvc93zk3ThOUvg70Xj.jpg

Pobierz
  • 5