Aktywne Wpisy
iforgotmypass_ +581
Kiedyś jakiś ziomek tutaj na wykopie zrobił taki skrypt na omegle, co laczyl dwoch typow i ze soba gadali i wstawial to tutaj. No i jak bylem na studiach pare lat temu (chyba z 6 lat temu) to zrobilem podobny skrypt i zapisywalem te rozmowy xD
Ogolnie skrypt laczyl dwoch typow i podmienial imiona meskie na zenskie i tak samo koncowki podmienial na wersje zenska, przez co kazdy z typow myslal ze
Ogolnie skrypt laczyl dwoch typow i podmienial imiona meskie na zenskie i tak samo koncowki podmienial na wersje zenska, przez co kazdy z typow myslal ze
Utylizejszyn +17
Dzisiaj usłyszałem, że jak zacznę uprawiać jakąś aktywność fizyczną to przejdzie mi #depresja.
Uwielbiam takie rady. Psychoterapia, piguły i praca codziennie nad sobą, żeby się nie #!$%@?ć nie daje za dużo, ale idź pobiegaj to ci przejdzie.
#!$%@? mnie to. Rozumiem, że w świecie sportu nie istnieje depresja? Ludzie nie rozumieją tej choroby nadal.
Uwielbiam takie rady. Psychoterapia, piguły i praca codziennie nad sobą, żeby się nie #!$%@?ć nie daje za dużo, ale idź pobiegaj to ci przejdzie.
#!$%@? mnie to. Rozumiem, że w świecie sportu nie istnieje depresja? Ludzie nie rozumieją tej choroby nadal.
Zauważyłem silną relację pomiędzy ejakulowaniem a wyraźnym spadkiem produktywności i samopoczucia przez kolejny dzień-dwa. Czuję, że odpowiada za to fizjologia organizmu, a nie np. ukryte/negatywne przekonania na temat masturbacji. Kiedy miałem partnerkę, zmęczenie i pogorszenie samopoczucia po wytrysku były znacznie mniejsze (być może ze względu na związkowe motylki w brzuchu), od wielu lat nie mam dziewczyny i mieć nie będę (sytuacja na rynku randkowym). Być może pewną rolę odgrywa wiek - mam 33 lata.
Dowiedziałem się też, że występuje taka jednostka chorobowa jak post-orgasmic illness syndrome (https://en.wikipedia.org/wiki/Postorgasmic_illness_syndrome), która szczególnie często dotyka facetów z przedwczesnym wytryskiem (z partnerkami zawsze dochodziłem szybko i często). Być może mam jej łagodną formę?
Chcę doświadczać seksualnej przyjemności (w tym orgazmów) i mieć mniejsze ryzyko raka prostaty, bez doświadczania polucji, które pojawiają się ok. raz w tygodniu w przypadku braku masturbacji. Z drugiej strony, nie chcę doświadczać tego pogorszenia produktywności i samopoczucia. Jak to pogodzić? Może najlepszym rozwiązaniem jest całkowita rezygnacja z pornografii/erotyki, jedna ejakulacja w tygodniu, a codziennie tzw. suche/wielokrotne orgazmy, których podobno można się nauczyć np. dzięki #tantra?
Myślę, że temat jest jeszcze słabo poznany i wiele zależy od indywidualnych uwarunkowań, więc zarówno standardowa wiedza medyczna (zachęcająca do masturbacji), jak i kręgi #nofap czy #semenretention nie mają pełnego obrazu sytuacji. Co o tym sądzicie?
#seks #orgazm #masturbacja #ejakulacja #seksuolog #seksuologia #medycyna #leczsiezwykopem #pytanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6249be75801f84c6805cd903
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: Gratuluję takiego podejścia xD ciężko żeby standardowa wiedza medyczna nie zachęcała do masturbacji skoro jest niemożliwe w świecie po rewolucji seksualnej znaleźć ludzi wystarczająco wstrzemięźliwych żeby mogli posłużyć jako grupa kontrolna. Dzisiaj tacy uchodzą za ekscentryków a jak ich wyznania z autopsji nie dają ci pełnego obrazu sytuacji to ja już nie wiem co może dać.
Zaakceptował: karmelkowa
Zaakceptował: karmelkowa
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua