Wpis z mikrobloga

@Dante15: ze mnie żaden koks strzelecki - w domu trenuję tylko pistolet i karabin sportowy i ładowanie strzelby pump-action

Pistolet - ćwiczę pistoletową wiatrówką na spuszczonym spuście (żeby ograniczyć opory jak w moim tarczowym .22lr) i tak sobie podnoszę rękę, utrzymuję pistolet na celu, wyciskam spust.

Karabin leżąc - mam kartkę z czarną kropką (przeskalowaną do wielkości tarczy na 50m) i tak sobie strzelam z pasem leżąc składając się w pokoju i oddając strzał do tej kropki(ponownie, bez napinania iglicy, w Anschutzu mam tak delikatny spust, że nie robi to specjalnie żadnej różnicy, a wręcz powiedziałbym, że poprawia to celność na strzelnicy, kiedy nie wiesz, kiedy dokładnie spodziewać się strzału). Gdy zacząłem te treningi to po dwóch tygodniach rezultaty na tarczy podczas zawodów były oszałamiające
  • Odpowiedz