Wpis z mikrobloga

Ciekawe jest to jak niektórzy postrzegają sztukę. Wiele osób uważa że zna się na sztuce, mimo iż nie są w stanie wymienić pięciu malarzy z nazwiska bez używania google. Te osoby uważają też że jeśli obraz nie jest dziełem nad którym malarz spędził kilkaset godzin, to znaczy że to gówno. Dodatkowo ich zamknięte umysły powodują że nawet nie próbują zrozumieć sztuki współczesnej, tylko od razu zakładają że jak coś nie wyszło spod pędzla Michała Anioła, albo Leonarda da Vinci to nie jest sztuką, a sam fakt że nie rozumieją danego dzieła oznacza że inni również go nie rozumieją, a udają żeby wyglądać mądrze. Sam nie jestem fanem sztuki nowoczesnej, ale czasami idzie się za głowę złapać jak się czyta co ludzie wypisują.

Obowiązkowo musi się zawsze pojawić link do "gówna artysty".

Taki mały #buldupy po przeczytaniu tego znaleziska http://www.wykop.pl/ramka/1764890/to-gowno-nazywacie-sztuka/

#sztuka #oswiadczenie #buldupymotzno
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Werify: Takie gusta, zresztą sztuka nowoczesna jest... #!$%@?. No może przynajmniej w tej części pokazanej w artykule. Poza tym poczucie estetyki gówno ma wspólnego z wymienianiem artystów. Jeśli imo gówno artysty jest gówniane, to imo jest gówniane. Możemy dyskutować o tym czy jest gówniane, ale dyskutowanie o moim poczuciu piękna jest argumentum ad personam.
  • Odpowiedz
@Werify: mnie natomiast #!$%@?, jak ktoś usilnie pokazuje mi gówno i wmawia mi, że tego nie rozumiem, bądź do owego egzemplarzu dodają kilkustronicowy manual, żeby się dowiedzieć co ma wyrażać. Nie znoszę też prób wywołania szoku i osiągania sławy, poprzez używanie symboli (najczęściej religijnych) i ich niszczenie - ile to razy czytałem o krzyżu z postacią Jezusa (także jest w twoim linku) gdzie na niego szczają, srają robią sobie nago
  • Odpowiedz
mnie natomiast #!$%@?, jak ktoś usilnie pokazuje mi gówno i wmawia mi, że tego nie rozumiem,


@nevarion: ależ skąd, przecież rozumiesz to doskonale, nie po to poświęciłeś wiele dni na lekturę książek o sztuce, manifestów i esejów krytycznych, żeby taki nieokrzesany plebs, co czci gówno, wciskał ci ciemnotę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

oś takiego mogę nazwać sztuką współczesną


@nevarion: o #!$%@?, mesjasz artystów rozdaje
  • Odpowiedz
@nevarion: ja po prostu nie mam siły. Co prawda nie wiem, co przekręciłem w twojej wypowiedzi, ale polecam przejrzeć dyskusje w ramach #parsifalclub, potem #sztukanadzis i #sztukanajutro. Ostatnio próbowałem scalić swoje komentarze i wpisy broniące sztuki współczesnej we wszelkich jej przejawach i wyszło mi ok. 9 stron a4, ale wykop jest tak odporny na to, że nie mam już siły.
  • Odpowiedz
@Vender: @nevarion: Podstawowym zadaniem sztuki jest wywołanie emocji, i jeśli obsrany krzyż cię #!$%@? to znaczy że dzieło spełniło swoje zadanie. Mi również nie podoba się budowanie dzieł na kontrowersji, jednak zhejtowane od góry do dołu "Moje łóżko" niesie o wiele więcej emocji niż niektóre hiperrealistyczne obrazy(patrz np to, a mimo wszystko cała masa ludzi nazwie tamto gównem, a rysunek paczki czipsów sztuką. I na to chciałem zwrócić
  • Odpowiedz
Podstawowym zadaniem sztuki jest wywołanie emocji,


@Werify: nie chodzi nawet o emocje, ale o przekaz, który w wypadku dzieł kontrowersyjnych jest zwykle znacznie bardziej intensywny, nawet, jesli nie jest klarowny. Warto bowiem zwrócic uwagę, że zwykle negatywne emocje w odniesieniu do dzieła są związane własnie z problemem, który artysta chce zasygnynalizowac.
  • Odpowiedz
@Werify: #!$%@? mnie nie sam obraz / instalacja, a zachowanie artystow, ktorzy robia to samo co inni, tylko 30 lat pozniej. Sranie na symbole religijne bynajmniej nie wywoluje u mnie silnych emocji, irytuje mnie raczej to, ze ludzie nadal sie na to lapia.
  • Odpowiedz