Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Znacie to uczucie kiedy zaczyna się wam układać relacja z kobietą, wszystko idzie w dobrym kierunku po czym nagle zostajecie odstawieni na boczny tor? Albo ogólnie kiedy doskwiera wam szczęście i nagle los ma dla was zupełnie przeciwne plany?
Podzielę się z wami swoim dość przykrym przeżyciem, które jednocześnie otworzyło mi oczy na wiele kwestii jeśli idzie o kwestie damsko-męskie.

Tak jak sporo osób spróbowałem Tindera z założeniem, że może kogoś znajdę, wynik jeśli idzie o pary i rozmowy najgorszy nie był, choć jakkolwiek głupio i naiwnie by to nie brzmiało to szukałem na Tinderze partnerki życiowej i jak to bywa - w pewnym momencie przez chwilę myślałem, że tak się stało. Połączyło mnie z pewną dziewczyną, całkiem sympatyczna, opis wskazywał na nasze wspólne zainteresowania i spojrzenie na świat, no i jakoś tak się stało, że zaczęliśmy ze sobą pisać. Kontakt był super, bardzo szybko
przeszliśmy na fejsa, były spotkania na mieście, ogólnie laska bardzo zaangażowana w poznawanie mnie i ja jej, sama do mnie pisała, wyciągała na miasto, pytała jak w pracy i na studiach, kompletnie nic nie wskazywało na to, że coś pójdzie nie tak.To jedna z tych relacji, gdzie czuć było chemię i zaangażowanie po obu stronach, krótko mówiąc szczęście. No i niestety szczęście nie trwało jakoś długo. Jakoś po miesiącu trwania relacji pewnego dnia laska napisała do mnie na fejsie, że nie jest pewna czy jest w stanie kontynuować naszą relacją - bo uwaga! - jakiś gość napisał do niej rano na Tinderze i nie jest pewna tego wszystkiego. Rozumiecie to? Cały miesiąc fajnej relacji poszedł się #!$%@?ć przez to, bo jakiś typ napisał do niej na Tinderze. W ciągu kilku minut cała relacja poszła do kosza przez "jakiegoś gościa z Tindera". Nie wiem dokładnie co to był za gość, ale łatwo możecie się domyślić w stylu "Mnie i moim koleżankom się nie podoba - jest za idealny, nie chciałabym mieć takiego". Chyba nie wszystko poszło po jej myśli, bo jakiś tydzień później napisała do mnie, że "wszystko sobie przemyślała i jej głupio". Ja zrezygnowałem z dalszego kontaktu, nie lubię jak traktuje się mnie bez szacunku.

Zdaję sobie sprawę, że miesiąc to nie jest mega dużo, ale ktoś kto kiedykolwiek był w relacji damsko-męskiej wie, że takie rzeczy się czuje i kiedy wspólny kontakt może pójść w bardzo dobrym kierunku. Tego się nie da opisać, ale ci co to przeżyli wiedzą o czym mówię. I to jest chyba najlepsze podsumowanie tego wszystkiego - nie ma sensu angażować się emocjonalnie w jakikolwiek kontakt z kobietą, bo i tak w każdej chwili kobieta jest w stanie wymienić cię na "lepszą opcję". Do tej pory traktowałem blackpill jako jakieś wymysły niekoniecznie dobrze wyglądających facetów, takich tam przegrywów. Ja przełknąłem tę pigułkę i do teraz czuję ją w gardle. Naprawdę, jaki sens jest w angażowaniu się w relacje damsko-męskie kiedy możesz zostać wymieniony tak po prostu na kogoś innego? Teraz wiem, że lepiej skupić się na sobie, samorozwoju a jakikolwiek związki z kobietami traktować z ogromnym dystansem a ufanie im to najzwyczajniej w świecie głupota.

#tinder #zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #blackpill #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6241963b9df1c36994525360
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Anonim: Nie szanuję takiego podejścia do zmieniania partnera/partnerki ofc, też bym olał, ale szanuję że powiedziała Ci to od razu i powiedziała szczerze.
Mogła lecieć na dwa fronty przez dwa tygodnie żeby później powiedzieć coś w stylu "hehe przecież od początku wiedziałam że to nie to a co to myślałeś że my będziemy razem a wgl to jeszcze nie jestem gotowa do związku". Głupie flądry

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: stary, po prawie 6 latach odeszła ode mnie dziewczyna, prawdopodobnie (wszystko na to wskazuje, ale dopiero znajomi mnie przekonali) właśnie do innego typa. Wiem co to za uczuć jak się angażujesz i nagle wszystko w #!$%@?. Niemniej- trzeba mieć nadzieję, że się trafi na taką co nie tylko gada o wierności (bo pewności nigdy nie masz). Oczywiście jak Ci bez kobiety dobrze to może faktycznie jest to jakiś sposób,
  • Odpowiedz
Takaja: Ja od stycznia spotykam się z Mirkiem. A tu nagle okazuje się że od mc spotyka się w weekendy z laska z tindera. W tygodniu ze mną flirtuje a na boku szuka innej. No cóż.
Nie tylko różowe tak robią...
Wiem co czujesz.
I mimo że jestem 8/10 to i tak boli, gdyż nie jestem zbyt ufna itd a mimo to zaangażowałam się w te relacje

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: rozumiem twoje rozgoryczenie, ale obwinianie teraz wszystkich kobiet i mówienie, jakie one są złe jest z lekka niepoważne i krzywdzące w stosunku do nich. Teraz odwróć tą sytuację i zastanów się, czy też byś się wtedy z taką osobą zgodził. Jej zachowanie było okropne, uważam, że mogła to lepiej rozwiązać, ale ty też powinieneś sobie dać czas, a nie już poddawać się, bo z jedną ci akurat nie wyszło,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dobrze miras zrobiłeś ze ja olales, trzeba mieć szacunek do siebie i traktować kobietę jak druga osobę a nie ósmy cud świata. Niestety sporo facetów ma z tym problem i traktują właśnie kobiety jak boginie, tracąc do siebie szacunek. Co do części o zaangażowaniu to zgadzam się, relacja udana to zaangażowanie z dwóch stron na podobnym poziomie. Jeśli proporcje się zmieniają to trzeba to przegadać. Co do kwestii nastawienia
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Yyy ja tu widzę dwie kwestie:
1. Jakbyś się jej naprawdę podobał, no to wątpię czy laska nagle by stwierdziła, że teraz pójdzie się spotkać z kimś innym. Albo natrafiła na ideał albo Ty się jej od początku jakoś super nie podobałeś. W sensie byłeś okej na ten czas, ale nie nie wiadomo co.

2. Spotykaliście się miesiąc, spotkania na żywo...a laska dalej używała Tindera?! Imo już po 2,
  • Odpowiedz