Wpis z mikrobloga

Przeczytałem, że w 1983 roku jakiś rosyjski oficer zapobiegł wojnie jądrowej, bo prawidłowo odczytał fałszywy sygnał komputera, który informował go o wysłaniu kilku rakiet z terenu USA w kierunku ZSRR. Gdyby w ramach odwetu odpalił sowieckie atomówki pewnie by nas tutaj nie było.
No i tu pojawia się moje pytanie - jak wyglądała wówczas i jak wygląda obecnie technologia wojskowa umożliwiająca obserwację tego typu rakiet? Domyślam się, że były (i obecnie są) to satelity. Biorąc pod uwagę skalę (tj. umieszczone są kilkaset km. nad ziemią a błysk startującej rakiety ma może kilkadziesiąt metrów średnicy?) jak obserwowano teren wroga? Jakie w ogóle możliwości satelit szpiegowskich są dziś? Może być tak, że nad Rosją i Chinami obecnie wisi sobie kilkadziesiąt/kilkaset satelit szpiegowskich na orbicie geostacjonarnej i obserwuje najmniejsze ruchy w bazach wojskowych?
Szukałem jakichś informacji w internecie ale ciężko mi znaleźć więcej informacji na ten temat.
#wojna #rosja #chiny #usa #szpiegostwo #polityka