Wpis z mikrobloga

przecież ty jesteś stereotypowym przegrywem, takim samym jak 999 na 1000 na tym tagu, czyli roszczeniową dziewczynką z borderem domagającą się atencji i toksycznie odrzucającą każdą próbę pomocy. Iks de


@InspektorDupa: nie przypominam sobie, żebyśmy się wcześniej spotkali
@Szczuroskoczek_: Tak się z tego śmiejecie, a czy którykolwiek próbował terapii? Mi pomogła, mojemu ziomeczkowi też, a miał konkretne lęki, że rzygał jak musiał z domu wyjść. Pogadane, skierowanko, leki i jest git od roku
@Giban: ja próbuję, płace 140 zł co tydzien przez pół roku. Tysiące wydane i jest chyba gorzej/tak samo jak było.
Zbyt abstrakcyjne podejście. Zamykam u niego drzwi i wracam do domu rodziców, na których już patrzeć nie mogę, wszystkie złe obrazy i niechęć do życia wraca. Cała 'praca' u terapeuty #!$%@?.
@Giban: niestety tak. 10 lat w januszexie za minimalną. Rynek mi odleciał, kursy online z grafiki, które zrobiłem, żeby poszerzyć umiejetności - dawno zapomniałem. Nie mogęnawet wysłać CV, marzenia o wyjeździe do trójmiasta tylko mi przeszkadzają codziennie, bo wiem, że nie dostanę pieniędzy i nie nadaję się do niczego. Mieszkam z rodzicami majac 32 lata, kłócę się z rodziną ostro. Nie mam zielonego pojęcia czym jest psychiatria. Cudem poszedłem na terapię,