Jestem już w domu (。◕‿‿◕。) dzisiaj czuję się o wiele lepiej niż wczoraj! Nowotwór jajnika wycięty, od przyszłego miesiąca mam brać tabletki hormonalne (antykoncepcyjne), bo to wredne bydlę lubi wracać i mam je brać dopóki nie zechcę dziecka, a że nie chcę własnego mieć nigdy, to mam te tabletki brać całe życie, bo z jakiegoś powodu nawet przekwitanie mi nie pomoże ¯\_(ツ)_/¯ no trudno, życie xD najważniejsze, żeby mi to już nigdy więcej nie wróciło. Swoją drogą mam 30 lat, a byłam jedną z młodszych na oddziale.
Powoli sobie dreptam, ciężko mi się siada, po operacji trochę pobolewa, ale faszeruję się lekami przeciwbólowymi i żyję, więc to najważniejsze. Przy okazji dowiedziałam się jaką mam grupę krwi i się zdziwiłam, bo całe życie myślałam, że 0 Rh+ po mojej matce, a mam A Rh- xd
Chciałam Wam wszystkim bardzo podziękować za wsparcie, jakiego udzielaliście mi od samego początku, odkąd trafiłam do szpitala. Naprawdę wiele mi ono dało, dzięki Wam Mirki i Mirabelki łatwiej mi było zachować pozytywne nastawienie i nie bać się tej operacji, jesteście super! (ʘ‿ʘ) A najbardziej dziękuję mojemu niesamowitemu niebieskiemu @Zgrywajac_twardziela który troszczy się o mnie od dawna jak nikt nigdy i jest przekochany (。◕‿‿◕。)
Ogólnie pobyt w szpitalu oceniam pozytywnie, opieka dobra, pielęgniarki były miłe i na każde zawołanie, z lekarzami też się udało za każdym razem dogadać, a nawet pośmieszkować jak w weekend było luźniej. Łóżko było wygodne, choć że tak powiem: do pięt nie dorasta temu w naszym domu, własne łóżko to jest jednak to xd posiłki były różne, raz dobre, raz niezbyt, no zresztą sami widzieliście ( ͡°͜ʖ͡°) ale przynajmniej najadałam się. Jeszcze raz, bardzo Wam dziękuję, jesteście najlepsi!乁(♥ʖ̯♥)ㄏ #sandriniawszpitalu #chwalesie #wygryw #wykop
@Sandrinia: a nie sugerowali wyciecia drugiego jajnika po urodzeniu zaplanowanej liczby dzieci? W sensie aby zminimalizowac ryzyko nawrotu. O wtedy HTZ.
@blyskciupagi: nie, bo i tak nie chcę mieć ani jednego dziecka, a sterylizację w Polsce robi się w ostateczności, w sytuacji zagrożenia życia. Zawsze przed taką decyzją próbuje się leczenia hormonalnego.
To nie jest temperatura dla białego człowieka. Ponad 20 stopni w Warszawie o 2:30. W nocy organizm potrzebuje chłodu do wypoczynku. A jutro ma być jeszcze cieplej.
Nowotwór jajnika wycięty, od przyszłego miesiąca mam brać tabletki hormonalne (antykoncepcyjne), bo to wredne bydlę lubi wracać i mam je brać dopóki nie zechcę dziecka, a że nie chcę własnego mieć nigdy, to mam te tabletki brać całe życie, bo z jakiegoś powodu nawet przekwitanie mi nie pomoże ¯\_(ツ)_/¯ no trudno, życie xD najważniejsze, żeby mi to już nigdy więcej nie wróciło. Swoją drogą mam 30 lat, a byłam jedną z młodszych na oddziale.
Powoli sobie dreptam, ciężko mi się siada, po operacji trochę pobolewa, ale faszeruję się lekami przeciwbólowymi i żyję, więc to najważniejsze. Przy okazji dowiedziałam się jaką mam grupę krwi i się zdziwiłam, bo całe życie myślałam, że 0 Rh+ po mojej matce, a mam A Rh- xd
Chciałam Wam wszystkim bardzo podziękować za wsparcie, jakiego udzielaliście mi od samego początku, odkąd trafiłam do szpitala. Naprawdę wiele mi ono dało, dzięki Wam Mirki i Mirabelki łatwiej mi było zachować pozytywne nastawienie i nie bać się tej operacji, jesteście super! (ʘ‿ʘ)
A najbardziej dziękuję mojemu niesamowitemu niebieskiemu @Zgrywajac_twardziela który troszczy się o mnie od dawna jak nikt nigdy i jest przekochany (。◕‿‿◕。)
Ogólnie pobyt w szpitalu oceniam pozytywnie, opieka dobra, pielęgniarki były miłe i na każde zawołanie, z lekarzami też się udało za każdym razem dogadać, a nawet pośmieszkować jak w weekend było luźniej. Łóżko było wygodne, choć że tak powiem: do pięt nie dorasta temu w naszym domu, własne łóżko to jest jednak to xd posiłki były różne, raz dobre, raz niezbyt, no zresztą sami widzieliście ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale przynajmniej najadałam się.
Jeszcze raz, bardzo Wam dziękuję, jesteście najlepsi!乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
#sandriniawszpitalu #chwalesie #wygryw #wykop