Wpis z mikrobloga

Kot wymiotuje i nie chce jesc
Poszedlem do weterynarza w niedziele i pierwszego dnia zrobiono rtg, dano kroplówkę i leki. Powiedziano mi że w ostateczności zrobione będzie USG jak nie pomoże, bo RTG nie wyklucza wszystkich elementów które kot mógł połknąć.
Kolejnego dnia znowu dano te same leki i było wspomniane że zrobią USG jak to nic nie da.
Trzeciego dnia znowu leki i dali mi adresy do klinik z USG bo u nich USG jest tylko w poniedziałki i wtorki w określonych godzinach rano.

Spojrzałem w internecie i o ile dobrze widzę USG u kota nie jest drogie plus nie wymaga jakieś wielkiej ingerencji w kocie ciało?
Mówili o tym USG tak że myślałem że w wypadku kota to coś zajebiście drogiego i w ostateczności. Czy nie powinni mi powiedzieć już w niedzielę żebym umówił kolejną wizytę tak żeby od razu w poniedziałek zrobić USG?

Nie wiem czy słusznie się #!$%@? ale po 3 wizytach nadal nic nie wykluczone a tak po USG to bym już wiedział chociaż czy kot coś polknal czy nie. Wiec nie rozumiem dlaczego od razu do tego nie dążyli tylko mi na 3 wizycie mówi lekarka że gdzieś tam są kliniki z USG i mogę podjechać bo u nich to mam najbliższy termin za tydzień

#koty #kot #weterynaria
Kantar - Kot wymiotuje i nie chce jesc
Poszedlem do weterynarza w niedziele i pierws...

źródło: comment_16480328458bZfpKtvcuc2nFPjsjOnj0.jpg

Pobierz
  • 12
@psposki: dlatego pierwszego dnia to rozumiem. Była niedziela a mają USG tylko w poniedziałki i wtorki. Ale chyba od razu powinni mi powiedzieć żebym umówił kolejnego dnia USG. Nawet jakby się polepszylo to żeby już mieć pewnosc
@Kantar: Jak chcesz zobaczyć czy kot połknął jakieś ciało obce to nie USG ale RTG bardziej. Czy zwierzak się wypróżnia? Moja niedawno miała podobnie, ale chodziło o kule włosowe, które ją "zatkały". Z tego co mówił wet to bardzo częsty problem. W takim wypadku trzeba czym prędzej podjąć leczenie.
@zgubiles_sie_jelonku: powiedzieli mi że RTG pokaze metalowe i plastikowe rzeczy a USG wyłapie wszystko.

Kot sika a czy się wypróżnia to ciezko powiedzieć przez to że w domu jest inny kot i często załatwia się do tej drugiej kuwety i tam sprzątnie ktoś przede mną jak mnie nie ma. Wspolokatorka mi powiedziała że nie rozróżnia czyje jest czyje
@szczypta: badania krwi były i wyszło spoko. RTG też spoko. Tylko o tym USG mówią od samego początku że w ostateczności trzeba będzie zrobić. A właśnie jak czytam to wydaje mi się że powinni już na pierwzzej wizycie mi powiedzieć żebym ustawił termin pod USG żeby je zrobić. A nie na trzeciej
@Kantar: Metal plastik tak, ale niektóre organiczne rzeczy też wyjdą. W przypadku naszej kotki było widać kule włosowe całkiem wyraźnie.

Jeśli kot się nie wypróżnia, bo ma niedrożny układ pokarmowy, to mogą mu się zbierać w jelitach gazy i może występować przez to nacisk na żołądek co powoduje wymioty (często taką białą pianą). Ale przyczyn oczywiście może być więcej.

Dziwne, że na USG musisz się umawiać. Jeśli jesteś z wlkp to
@szczypta: kot nie wymiotowal od poniedziałku rana i zaczął coś sobie jeść i być żywszy.
Umówiłem się u weterynarza że jak kolejny dzien (czyli dziś) też nie będzie normalnie jadł tylko małe kawałki to zapisze go na USG więc obserwuje.
Mieszkam w Warszawie więc myślę że coś znajdę z USG na ten sam dzień.
3 wizytach nadal nic nie wykluczone a tak po USG to bym już wiedział chociaż czy kot coś polknal czy nie


@Kantar: #!$%@? byś wiedział, złoty standard do wykluczenia ciała obcego to wciąż RTG, USG jest przydatne do oceny subtelnośći typu zapalenie trzustki, chłoniaki, owrzodzenia, ale ma duży operator-dependent factor.

Przy RTG można zastosować kontrast z Barytu i tam pokaże gdzie jest "zator"


@szczypta: mamy XXI wiek i kontrastu barytowego