Wpis z mikrobloga

@Noniusz: RAM może być pozornie zapchany przez superfetch, czyli możesz mieć załadowane najczęściej otwierane rzeczy. To taka ewentualność jeśli nic nie muli w procesach.
  • Odpowiedz
@Noniusz: no to fajny program xDDD masz wbudowane narzedzie i ram sobie spr normalnie


@mt-777dx: proxmox to platforma do wirtualizacji (potrzebuję tego windowsa parę razy w roku, to nie ma co instalować na bare metal). Windowsowy monitor zasobów pokazuje takie samo obciążenie cpu
  • Odpowiedz
@Noniusz: coś najwyraźniej mieli na 100% rdzenia, to już powinno być w procesach (nie wiem jak ta zakładka taskmgr nazywa się w 10, w 8.1 to są "szczegóły"). Ale jak to 10 to pewnie aktualizacje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Noniusz: Windows dziwnie określa uśpienie. Mogę streamować video na drugiego kompa, a źródłowy 'myśli', że jest uśpiony. #!$%@? ;) Tak czy inaczej, 2 rdzenie na full to taki standard przy okazji odpalenia tiworkera, trustedinstallera i innych badziewi zarządzających aktualizacjami. Te programy nadal są pisane pod obsługę jednowątkową i z reguły właśnie jest przez to dziwne zajęcie 13% lub 25% CPU. Zależy ile instancji się odpali. Ale nie powinno to trwać
  • Odpowiedz
  • 0
@Noniusz: ostatnio były problemy z procesem "feeds". Mi zżarało 30 z 32 gb ram, na szczęście można wyłączyć. Nie wiem czy to to, ale u mnie i wielu ludzi tak było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Noniusz: Miałem tak ostatnio po aktualizacji - jakieś „wiadomosci” czy inny windowsowy malware działał w tle i żarł 10GB RAM w momencie kiedy go zabiłem
  • Odpowiedz
@Noniusz: winda 10 robi aktualizacje automatycznie w tle. Jeśli wyłączysz automatyczny update to winda będzie pobierać automatycznie aktualizacje w tle na później jak już się zdecydujesz zaktualizować + wszystkie pliki skanowane w defenderze. Ogólnie włączając komputer z windą 10 co 2-3 dni trzeba się szykować na niecałe 4gb ram zjedzone przez system. Próbowałem z tym walczyć obniżając priorytety i wyłączając wszystkie autostarty i automatyczne procesy ale to tylko mnoży dodatkowe
  • Odpowiedz