Wpis z mikrobloga

Zaczęły mi wyskakiwać filmiki z panem franciszkiem na głównej youtuba i pomyślałem sobie
"jak ja nienawidzę tych instruktorów jazdy"
Nie dość że sam się mocno stresowałem kiedy byłem przed egzaminem to raz mi na kursach wychodziło a raz nie bo ze stresu nie można się skupić a instruktorzy wypowiadają 500słów na minutę i jeszcze ciężej się skupić, na dodatek część instruktorów jest zwyczajnie #!$%@?ętych.

Jak miałem 18 lat zrobiłem kurs i kilka nieudanych prób po kilku latach znowu podszedłem do praktycznego i zdałem po kilku godzinach jazd za pierwszym i jak teraz po czasie oceniam no to nie ma szans żeby na tym kursie jeździć wspaniale.

Jak ktoś będzie zdawał egzamin na prawo jazdy B to mam 2 porady:

Szukajcie instruktorów którzy najlepiej są już starzy i emerytowanymi egzaminatorami są, bo mają już wywalone jajca na instytucję wordu i tłumaczą wam wszystko łopatologiczne i może to dziecinne ale zrozumiecie wszystko od a do z.

Zdawajcie egzamin najlepiej w mniejszych miasteczkach jak jest możliwość i na autach na których się uczyliście, cholernie to ułatwia sprawę ja tak zdałem a jak przypomnę sobie na jakich gruchotach elkach jeździłem jak miałem 18 lat i jak #!$%@? tam sprzęgło działało... 6 razy mi zgasł na samym parkingu a egzaminator mi nawet nic nie mówił bo chyba sam wiedział w jakim stanie technicznym są te L-ki.

#panfranciszek #prawojazdy
  • 6
@WolfSky: pomyślałem dlatego przerwałem to po kilku niezdanych egzaminach, wróciłem bo brat mnie namówił na jakiegoś niby fajnego instruktora, który sam podstawiał auto takie mniejsze trochę niż L-ka i pracował w wordzie jako egzaminator, coś zrobiłem źle bo za kierownicą nie siedziałem lata to się nie wściekał jak dziki szympans i ja też miałem już mniej stresowe podejście bo udało mi się nabrać życiowego doświadczenia i mieć #!$%@? na ludzi ale
@SargonofAkkad: najlepiej to nie jezdzic u jednego ja robilem kurs 30h i #!$%@? mnie nauczyl potem poszedlem na dodatkowe do innych
a najlepiej ze jeden mowil ze dobrze jezdze a drugi ze potrzebuje jeszczze jazd xd np u babki jezdzilem to mowila ze dobrze i jest git dzien przed egzaminem facet ze potrzebuje jeszcze lekcji xd
ja zdalem za 4 bo luk walilem xd mialem go opanowanego potem juz tylko jazdy
@WolfSky: Aha i zapomniałem dopisać, teraz jak o tym myślę to faktycznie jako 18-latek miałem więcej kompleksów czy innych problemów ze sobą ale to nie zmienia sytuacji że instruktorzy na których trafiłem byli #!$%@?ęci.

@umtali: Tak to może być prawda, jak się nabierze doświadczenia z obyciem u instruktorów to może faktycznie pomóc. Pewnie to zależy od wordu ale jak zdawałem jako 18-latek to egzaminacyjne auta z wordu były tymi samymi