Wpis z mikrobloga

@kubala5: Pamiętam jak kiedyś (chyba na przełomie wieków) na meczu Odry Opole też przyjechał tylko jeden kibic gości. Skrzętnie wykorzystywał sekundy przerwy między przyśpiewkami opolan i wykrzykiwał wtedy swoje hasła. Wszystko było tak sympatyczne, że w drugiej połowie dostał oklaski od nas oklaski :) Nie pamiętam niestety jak to drużyna wtedy przyjechała
  • Odpowiedz