W poprzednim poście dawałem cynka, że fajna cena i, że będzie mini recka, a raczej pierwsze wrażenia.
Definitywnie jest tutaj dna wersji EDT ( i na moje czuć to dna mocniej niż np w EDP które wyszło rok temu). Ale jest jakoś mniej słodko? W sensie jest dość słodko jak to joopy przystało, ale nie wali to tak po nozdrzach na otwarciu.
W zasadzie to jak dorzucilibyście sobie do edt irysa i lawende to wychodzi le parfum. Czuje jeszcze na otwarciu wiśnie, której jako tako nie ma w nutach.
Po chwili zapach robi się bardziej pudrowy/kremowy i zaczyna przebijać wanilia z tonką, irys się łagodzi ale gdzieś tam jeszcze jest, lawenda bardzo słabo. Zaczynam czuć orzechy jak w otwarciu EDP xD
Zalatuje mi to trochę SWY Armaniego, ale lekko.
Zastanawiam się jak będzie z trwałością, różowy to killer, nawet nowsze batche, edp trzyma też zajebiście a tutaj mamy wersję parfum.
Ni cholery zapach niewarty był wyjściowej ceny prawie 300zł xD Za 100 to jeszcze ok.
Dla fanów Joopa i słodkich ulepów (chociaż aż taki ulep jak brat to to nie jest) brać smiało.
@Mafieusz: daj znać potem jak z trwałością. ;) A, i byłbym chętny na 10 ml jeśli byś rozlewał ewentualnie. Chętnie sprawdzę jak to pachnie, bo też lubię JOOPowe klimaty - sam mam EDT i Wilda a w planach jest też kupno EDP, bo odlewka bardzo mi podeszła ;d
Czy jeżeli mam 35 lat to w razie w jest szansa na to że powołają mnie do wojska? Jak jestem mgr inż to idę na szeregowego lumpa czy coś więcej na start? Pytam bo nie wiem kiedy #!$%@? do Chorwacji.
W poprzednim poście dawałem cynka, że fajna cena i, że będzie mini recka, a raczej pierwsze wrażenia.
Definitywnie jest tutaj dna wersji EDT ( i na moje czuć to dna mocniej niż np w EDP które wyszło rok temu).
Ale jest jakoś mniej słodko? W sensie jest dość słodko jak to joopy przystało, ale nie wali to tak po nozdrzach na otwarciu.
W zasadzie to jak dorzucilibyście sobie do edt irysa i lawende to wychodzi le parfum. Czuje jeszcze na otwarciu wiśnie, której jako tako nie ma w nutach.
Po chwili zapach robi się bardziej pudrowy/kremowy i zaczyna przebijać wanilia z tonką, irys się łagodzi ale gdzieś tam jeszcze jest, lawenda bardzo słabo. Zaczynam czuć orzechy jak w otwarciu EDP xD
Zalatuje mi to trochę SWY Armaniego, ale lekko.
Zastanawiam się jak będzie z trwałością, różowy to killer, nawet nowsze batche, edp trzyma też zajebiście a tutaj mamy wersję parfum.
Ni cholery zapach niewarty był wyjściowej ceny prawie 300zł xD Za 100 to jeszcze ok.
Dla fanów Joopa i słodkich ulepów (chociaż aż taki ulep jak brat to to nie jest) brać smiało.
Spodziewałem się mocniej wyczuwalnego irysa :<
@Asnys (prosiłeś o zawołanie)
#perfumy
Komentarz usunięty przez autora