Wpis z mikrobloga

Jak myślicie, co będzie tematem numer jeden w polityce za pół roku?
Chiny z grubsza wyprzedzają rozwój wypadków o pół roku ze swoimi decyzjami zakupowymi, więc mogą służc jako drogowskaz.
Niedawno Chińczycy zaczeli kupować węgiel jak wściekli.
Chyba więc przewidują jego spory niedobór. Kto wie, czy w Indonezji nie dojdzie przypadkiem do jakiejś wojny domowej, gdy nagle z piwnicy wyskoczy Subianto albo jakiś młodszy generał i nazwie Jokowiego zdrajcą narodu?
Indonezja to numer 4 w wydobyciu węgla na świecie.

Albo może Australia, która niedawno umówiła się podobno cichaczem z USA na instalację ich broni jądrowej będzie mieć jakąś awaryjkę, albo skazonko przypadeczkiem ku zdziwionku Chińczyków?
Australia to numer 5 w wydobyciu węgla.

Jeśli USA będzie miało niedobór węgla i niklu naraz ( a Nikiel jest w rękach Rosji, Brazylii, Chin i Indii niemal w całości), to generalnie żegnajcie silniki, pa pa stali. No i droga na Tajwan stanie otworem.

Jak myślicie? Ruch na węgiel to chińskie karate na amerykańską stal i rzut Azją o matę, czy jeszcze nie?

#geopolityka #chiny #rosja
  • 1