Wpis z mikrobloga

#zwierzeta #schorniska #przemyslenia

Pojawiły się wpisy ze zdjęciami na których usypiano zwierzęta z przepełnionych schronisk.

Ktoś powie, że to jest humanitarne, że tak powinno się robić, żeby te psy i koty nie cisnęły się w klatkach i nie umierały z głodu.

Niestety nie zgodzę się z tym, bo moim zdaniem jest to czyste pójście na łatwiznę. Problem powinno eliminować się u źródła a nie eliminować jego skutki.

Jaki jest powód masowego usypiania zwierząt? Oczywiście przepełnione schroniska. Lecimy dalej!

Jaki jest powód przepełnionych schronisk? Pieski i kotki ruchające się po śmietnikach.

Jaki jest powód piesków i kotków ruchających się po śmietnikach i rodzących potomstwo? Brak obowiązku sterylizacji/kastracji/porzucanie zwierząt/brak wystarczającego nadzoru właściciela. I tutaj jest ten "pies" pogrzebany.

Państwo powinno szerzyć informacje o tym czym jest kastracja/sterylizacja zwierząt i po co powinno się ją przeprowadzać. Powinna nawet istnieć obowiązkowa sterylizacja, rejestracja i chipowanie zwierząt. Tym samym zwierzęta powinny przestać być postrzegane jako zabawkę w roli prezentu na święta. Powinno się stworzyć takie prawo, które spowoduje, że potencjalny właściciel psa/kota czy innego zwierzaka podwójnie się zastanowi czy podoła zadaniu oswojenia i wychowania zwierzaka. Powinno zaostrzyć się kary za przemoc wobec zwierząt... ludzie powinni się bać skrzywdzić w sposób bezpośredni jak i pośredni niewinne zwierze lub nawet porzucić. To jest lekarstwo na przepełnione schroniska, a nie masowe usypianie, nawet jakie by nie było ono humanitarne. No ale oczywiście do tego potrzeba jest pieniędzy i chęci zmian.

Co do tego pierwszego, to skoro stać nas na utrzymywanie #!$%@? pedofilów, gwałcicieli i morderców w więzieniach to ja się pytam dlaczego nie stać nas na dofinansowywanie schronisk i programów takich jak wspomniałem?