Wpis z mikrobloga

@WOiOwnik: dokładnie tak jak @dzieju41 napisał wyżej - nada się piwnica, jakaś ciemna, chłodna komórka albo klatka schodowa (jeśli ufasz sąsiadom).
W domu rodzinnym moja mama nigdy nie zimowała kaktusów, cały rok spędzają w ogrzewanym, ciepłym domu, a i tak kwitną. Ja sama zimuję tylko te bardziej wymagające gatunki i starsze rośliny, które zakwitły w danym sezonie, żeby sobie odpoczęły. :)
ale to chyba musi mieć okno?


@elf_pszeniczny: Co musi mieć okno? Piwnica? Ja swoje wkładam do kartonu, który zamykam, moje kaktusy światła nie widzą. Śpią. Może popełniam jakiś błąd ale zawsze je wyciągam całe i zdrowe a potem kwitną.