**Łukaszenka w Moskwie. Putin zgadza się na sprowadzenie „ochotników” ... (@JanLaguna)

Łukaszenka w Moskwie. Putin zgadza się na sprowadzenie „ochotników” z Bliskiego Wschodu. Aresztowania w Wydziale 5. FSB. Podsumowanie 16. dnia wojny ukraińsko-rosyjskiej.

1. Łukaszenka odwiedził dzisiaj Moskwę, gdzie spotkał się z Putinem. Łukaszenka stwierdził, że rosyjska agresja na Ukrainę była atakiem prewencyjnym, gdyż Ukraina przygotowywała się do ataku na Białoruś (sic!). Według ukraińskich wojskowych Białoruś wkrótce dołączy oficjalnie do rosyjskiej agresji. Według Kijowa taki atak może nastąpić nawet dzisiaj, w nocy z piątku na sobotę. Osobiście jestem sceptycznie nastawiony co do tych informacji. W ostatnich dwóch tygodniach pojawiało się dużo raportów na temat bardzo niskiego morale wśród białoruskich żołnierzy, a wręcz otwartych aktach sabotażu ze strony białoruskich oficerów. Białoruska pomoc z pewnością przydałaby się Rosjanom, ale wątpię że Mińsk faktycznie dołączy do wojny. Co nie zmienia faktu, że dzisiejsza wizyta w Moskwie była prawdopodobnie bardzo nieprzyjemna dla Łukaszenki, a Putin pewnie zrugał go za brak panowania nad białoruskim wojskiem i niedołączenie do wojny.

2. Dzisiaj Putin odbył spotkanie z przedstawicielami ministerstwa obrony. Sergiej Szojgu poinformował Putina, że dysponuje ok. 16.000 zgłoszeń od ochotników z Bliskiego Wschodu, którzy wyrazili chęć walki, „bez zapłaty”, po stronie separatystycznych republik. Putin odparł, że skoro Ukraińcy rekrutują „zachodnich najemników”, to Rosja powinna zrobić wszystko co możliwe, aby umożliwić bliskowschodnim sojusznikom walkę po stronie donbaskich republik. Jest to oczywista zapowiedź sprowadzenia na Ukrainę tysięcy członków syryjskiej armii i różnego rodzaju milicji. Jeszcze dzisiaj wieczorem dwa samoloty pasażerskie, Tu-154 i Tu-134 wystartowały z lotniska w Moskwie o odleciały do Damaszku. Część syryjskich jednostek posiada bogate doświadczenie w walkach miejskich, zdobyte zwłaszcza podczas bojów o Aleppo i Damaszek. To prawdopodobnie oni będą głównym celem rekrutacyjnym Rosjan. O ile część syryjskich jednostek przedstawia całkiem niezłe zdolności bojowe (przynajmniej jak na warunki bliskowschodnie), to bardzo ciężko wyrokować jak mogliby radzić sobie na Ukrainie.

3. Wczoraj w podparyskim Wersalu rozpoczął się szczyt Rady Europejskiej (w jej skład wchodzą głowy państw lub szefów rządów państw członkowskich UE). Po całonocnych obradach, dzisiaj nad ranem RE opowiedziała się za członkostwem Ukrainy w UE. Nie jest to jednak żaden przełom, bo droga do pełnoprawnego członkostwa Ukrainy w UE jest daleka. Teraz sprawą musi zająć się Komisją Europejska, która stwierdzi czy Ukraina spełnia warunki członkowskie. Mimo, że Warszawa i Kijów naciskają, aby Ukraina została przyjęta do UE w trybie przyspieszonym to nadal nie ma co do tego zgody we wszystkich unijnych stolicach – szczególnie negatywnie do tego pomysłu wydają się nastawione Berlin i Budapeszt.

4. W nocy, z czwartku na piątek, Rosjanie prowadzili intensywny ostrzał ukraińskich pozycji obronnych. Dodatkowo doszło także do ataków, na oddalone od walk, miasta Łuck, Iwano-Frankowsk – głównymi celami były podmiejskie lotniska, które podobno są wykorzystywane do transportowania natowskiego sprzętu, który trafia na Ukrainę. Wydaje się, że ataki na Łuck i Iwano-Frankowsk (oba miasta leżą na Zachodniej Ukrainie) są sygnałem Moskwy dla NATO aby nie próbowało interweniować na Ukrainie. Oprócz ataków na w/w miasta warto odnotować, że Rosjanie bardzo intensywnie bombardowali dzisiaj także Charków, Czernichów oraz Dnipro.

5. Na większości frontów bez większych zmian. Dochodziło do pomniejszych potyczek, czy to w Donbasie czy pod Kijowem, lecz ciężko mówić tutaj o większych operacjach. Zdaje się potwierdzać to co piszę od kilku dni, że Rosjanie powoli ogarniają problemy logistyczne i przygotowują się do drugiego etapu inwazji, tj. skoordynowanego uderzenia na wielu odcinkach. Potwierdzają to także raporty ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii, które od pierwszego dnia wojny publikuje informacje na temat rosyjskich postępów – zdaniem Brytyjczyków Rosjanie przegrupowują swoje siły i przygotowują się na atak na Kijów.

6. Warto odnotować, że pod Czernihowem, Ukraińcy przeprowadzili dzisiaj lokalny kontratak na zajęte przez Rosjan południowe podejścia do miasta. Ukraińcom udało się odbić kilka wiosek, w tym m.in. Wiktoriwkę (mapa poniżej). Wiele wskazuje na to, że – przynajmniej na pewien moment – udało się przerwać rosyjski pierścień wokół Czernichowa. Nie można wykluczyć, że obrońcom Czernihowa udało się nawiązać kontakt z ukraińskimi oddziałami działającymi wzdłuż drogi E-95 (Czernichów-Kijów).

7. Rosjanie aresztowali dzisiaj burmistrza Melitopola (nie mylić z Mariupolem). Miasto dostało się pod rosyjską okupację już w pierwszych dniach wojny i stale dochodziło tam do anty-rosyjskich protestów, które organizował m.in. właśnie burmistrz Melitopola. W okupowanych przez Rosjan miastach coraz częściej dochodzi do masowych aresztowań (przedwczoraj aresztowano 400 osób w Chersoniu) i starć z ukraińskimi demonstrantami .

8. Rosjanie nadal nie pozwalają na ewakuację oblężonego Mariupola. Miasto powoli obraca się w ruinę, a ofiary cywilne piętrzą się. Według rady miejskiej Mariupola, od początku działań wojennych Rosjanie zabili 1.582 cywilów.

9. Według amerykańskiego wywiadu, Ukraińcy nadal dysponują 56 sprawnymi myśliwcami, a ich siły lotnicze dziennie przeprowadzają 5-10 nalotów (Rosjanie wykonują 200 nalotów dziennie). Ta mała liczba ukraińskich nalotów wynika z silnej rosyjskiej obrony przeciwlotniczej. Ukraińcy boją się, że intensyfikacja nalotów mogłaby doprowadzić do istotnego uszczuplenia ich sił lotniczych. Dlatego Ukraińcy stawiają na ataki dronami i tylko ograniczone używanie myśliwców – tam gdzie jest to konieczne.

10. Jak donosi Wall Street Journal, Biden osobiście zawetował dostawy MiGów-29 na Ukrainę, bojąc się aby nie sprowokować Władimira Putina. Według informacji WSJ, z obawy przed Putinem Amerykanie mieli także odwołać testy pocisków nuklearnych, które zostały zaplanowane jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie.

11. Dzisiaj do siedziby 5. Wydziału FSB mieli wejść funkcjonariusze Federalnej Służby Ochrony Federacji Rosyjskiej (FSO). „Piątka” FSB odpowiedzialna jest za wywiad zagraniczny, a FSO to specjalna służba, która dba o bezpieczeństwo prezydenta Rosji. FSO miało aresztować szefa 5. Wydziału FSB, Sergieja Besedę oraz jego zastępcę. Oprócz szefostwa funkcjonariusze FSO mieli aresztować także dziesiątki innych pracowników słynnej „Piątki”. Póki co aresztowania nie zostały potwierdzone przez władze państwowe, ale piszą o nich już rosyjskie media opozycyjne. Dlaczego FSO przeprowadziło rajd na 5. Wydział FSB? „Piątka” odpowiada, w obrębie FSB, za wywiad zagraniczny. To właśnie „Piątka” przygotowuje raporty na temat sytuacji międzynarodowej, które trafiają na biurko Putina. To także „Piątka” przygotowywała raporty na temat ukraińskich zdolności obronnych i twierdziła że rosyjskie wojska są w stanie szybko podbić Kijów. Kilka dni temu do sieci wypłynął list jednego z oficerów „Piątki”, który wprost przyznał że on i jego koledzy kłamali, gdy szło o zdolności obronne Ukrainy, bo ich przełożeni chcieli dzielić się z Kremlem tylko dobrymi wiadomościami. Warto śledzić dalszy rozwój sytuacji z aresztowaniami w FSB, być może doczekamy się oficjalnego potwierdzenia od rosyjskich mediów państwowych.

12. Rosjanie wstawiają do sieci coraz więcej materiałów wideo przedstawiających sukcesy rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie. To duża zmiana w porównaniu do sytuacji z początku konfliktu, gdy Rosjanie nie publikowali żadnych zdjęć ani filmów z Ukrainy. Zmianę decyzji prawdopodobnie wymusili Ukraińcy, którzy od początku wrzucają dużo filmów przedstawiających czy to zdobyczny sprzęt rosyjski czy przykłady niekompetencji rosyjskich wojskowych. Z ciekawszych nagrań to dzisiaj w sieci Rosjanie pochwalili się zdobycznymi Javelinami.

13. Prokuratura Generalna Rosji złożyła dzisiaj wniosek do Roskomnadzoru (rosyjski państwowy regulator mediów i internetu) o ograniczenie dostępu do Instagrama oraz uznanie Meta za organizację ekstremistyczną. Meta to amerykański konglomerat technologiczny, w skład którego wchodzi m.in. Facebook, Instagram, WhatsApp. Decyzja Roskomnadzoru jest spowodowana kilkoma czynnikami. Przede wszystkim wspomniane serwisy są zalewane zdjęciami i filmami o rosyjskiej agresji na Ukrainę i pozwalają na konfrontowanie rosyjskiej propagandy z tym co faktycznie dzieje się na Ukrainie. Ponadto na decyzję Roskomnadzoru miało pewnie jakiś wpływ to, że – jak wynika z wewnętrznej korespondencji Meta – firma dopuszcza obecnie możliwość publikowania gróźb wobec Putina, Łukaszenki i wobec rosyjskich żołnierzy. W ciągu najbliższych dni w Rosji zostanie zbanowany prawdopodobnie także YouTube, który dzisiaj usunął część kanałów powiązanych z Rosją.

14. Ważne: Jeśli komuś podobają się moje podsumowania, to zachęcam do wsparcia zbiórki organizowanej przez Piotra Ryczka, o którym pisałem już kilka razy w moich podsumowaniach. Ryczek jest obecnie w Kijowe i pomaga w ewakuacji cywilów. Obecnie Ryczek zbiera pieniądze na pomoc dla Ukraińców, która docelowo ma trafić właśnie do Kijowa. Ryczek miał swojego czasu konto na wykopie, także część pewnie z Was go zna. Ryczek zbiera nie tylko pieniądze, ale też rożnego rodzaju medykamenty i sprzęt. Potrzeba jest także pomoc logistyczna. Jasne, jest sporo organizacji które pomagają Ukraińcom, ale ta zbiórka jest bardzo specyficzna, bo przeznaczona konkretnie dla mieszkańców Kijowa. Także jeśli ktoś chciałby pomóc Ryczkowi w pomocy Ukraińcom to tutaj jest link do szczegółów: https://www.facebook.com/piotrryczek/posts/10214964649588683

Jeśli chcecie być na bieżąco z informacjami z Ukrainy, zachęcam do polubienia mojej fejsbukowej strony Puls Zagranicy lub zaobserowania tagu #lagunacontent

Odpowiadając na Wasze prośby, tworzę listę do wołania, jak ktoś chce być wołany to niech plusuje pierwszy komentarz pod wpisem. UWAGA, ostrożnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Plusujących będę wołał do wszystkich wpisów z #lagunacontent , to głównie content o polityce Bliskiego Wschodu.

#rosja #ukraina #lagunacontent - autorski tag #wojna #ukrainanafroncie