Wpis z mikrobloga

@Urojony_programista: trochę na pewno. Posłów jest 460, więc na pewno są wśród nich tacy co by chwycili za broń. Szukałbym wśród tych co najmniej szczekają. I myślę, że procentowo gdybyśmy byli na miejscu Ukrainy to walczyłoby więcej posłów z lewego skrzydła, niż tych co krzyczą o żołnierzach wyklętych.
@Urojony_programista: z prawicy z lewicy - szkoda chłopa. Nie chodzi mi tutaj o generalizowanie, właśnie wręcz przeciwnie - nie każdy poseł uciekłby w pierwszej kolejności. Chodzi mi jedynie o to, że politycy lewicy, którzy mają poglądy dużo bardziej pacyfistyczne i nie kojarzą się z ludźmi, którzy mieliby coś wspólnego z wojskiem poszliby walczyć w takiej samej liczbie osób co posłowie prawicy, którzy postulują posiadanie broni do samoobrony.