Wpis z mikrobloga

@Qfarcowy: hehehe, ale te flagi z unii europejskiej mogliby sobie darować.

Zazdroszcze, kocham góry, piękne widoki:) tylko na SWiu widać letnią porę, rownie urodziwą:)

edit, a tam pojechałeś tylko żeby wylegiwać się w Spa? czy zaplanowana wycieczka?
@Qfarcowy: Tak jesteś wyjątkowo zajebisty. Nie każdy może pochwalić się przejechaniem 1200km...

Wiesz co? Skoro dajesz się dymać w pracy i lubisz być wykorzystywanym nietoperzem to gratulacje :)

Dalej pokazujcie szefom, że 4godz snu na dobę to dla was zbytek.
Uwielbiam te "ból dupy" :)

Skoro sam sobie jesteś szefem to gratuluje zacięcia - 1200km. Sam miód.

Powiedz - jak wysiadasz z auta po takiej trasie to sprawdzasz w dokumentach jak masz na imię i nazwisko?
@lofix: Po tylu latah i kilometrach za kółkiem człowiek zna swoje granice, oraz możliwości. Po tych kilometrach cały dzień zwiedzałem miasteczko jak i wjechałem wyciągiem na szczyty alp. :)

Nie rozumiem o co Ci chodzi, dlaczego się tak czepiasz? Czy ja Ciebie atakuję? Myślisz, że gnałbym na złamanie karku jeśli bym nie był w stanie? Mam przewspaniałą kobietę, kochaną rodzinę i znajomych. Mam do kogo wracać, więc nie podejmuję ryzyka wykonując
Nie czepiam się. Nie odbieraj tego jako atak. Jestem tylko zdziwiony i niejako zszokowany, takimi przebiegami ;)

Po prostu dla mnie to niejako patologia (ew PatoLogistyka :) ).

A czy nie wiem jak to wygląda od środka? :) Nie zgadłeś nietoperzu.

PS: Kiedyś miałem okazję spotkać takiego nietoperza, co latał jak Ty. Wypił dwa kieliszki wódki na imprezie i zasnął na kierownicy (nie doczołgał się do kurnika). Stąd było powyższe pytanie czy