Wpis z mikrobloga

Hej Mircy!
Chciałem kupić segment w zabudowie szeregowej w stanie deweloperskim ale natknąłem się na artykuł, że obecni właściciele mają problem z uzyskaniem aktu własności dla działek przynależnych do poszczególnych domów. W odpowiedzi od dewelopera dostałem takie coś:

Na lokalizacji istotne są 2 kolorowe oznaczenia:
- czerwony obrys wskazuje finalną wielkość działki dla obu zespołów budynków, która będzie podlegała jako części wspólne
- na brązowo zaznaczyłem działkę, która była projektowana dla tego lokalu (budynku) i która będzie do wyłącznego korzystania przez każdoczesnego właściciela lokalu - prawo wyłącznego korzystania ustanowione w umowie końcowej oraz dokonane wpisy w księdze wieczystej nieruchomości wspólnej

Projektowana działka, która miała być wydzielona dla budynku miała powierzchnię 248 m2 i taka powierzchnia pozostaje do wyłącznego korzystania przez nabywców lokalu.


Jakie negatywne konsekwencje mogą się wiązać z brakiem podziału działki i ustanowieniu części wspólnych? Czy taki zabieg jest powszechny?

qcob - Hej Mircy!
Chciałem kupić segment w zabudowie szeregowej w stanie dewelopersk...

źródło: comment_1646557507Pscb9WUdXRe6CCn6YYGzEG.jpg

Pobierz
  • 13
@qcob: obecnie normalne, ponieważ w ten sposób unika się minimalnego rozmiaru działku. Zapewne ten budynek to "budynek jednorodzinny wielolokalowy". Aby finalnie rozdzielić grunty należy później we własnym zakresie podpisać z sąsiadami odpowiednie dokumenty i udać się do sądu/notariusza itd...
@ptasiek2: Najprawdopodobniej tak, ponieważ w MPZP widnieje zapis o zabudowie jednorodzinnej dla tej działki. W tej sprawie wypowiedział się burmistrz : Potwierdzam, iż właściciel nieruchomości uzyskał odmowę zatwierdzenia projektu podziału działek zabudowanych domami mieszkalnymi w zabudowie szeregowej jako niezgodnego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Właściciel nieruchomości wniósł odwołanie od Decyzji Burmistrza Miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które to utrzymało zaskarżoną decyzję w całości. Właściciel od decyzji SKO wniósł zażalenie do Wojewódzkiego
@qcob: Konsekwencje braku podziału:
- problemy z kredytowaniem
- problem przy późniejszej odsprzedaży (nie każdemu podoba się współwłaśność)
- jesteś w jakimś stopniu zależny od sąsiadów

Tutaj urząd nie chce pewnie wydać pozwolenia na podział, z uwagi na fakt, że powierzchnia działek po podziale jest mniejsza niż w minimalna w MPZP.

Mam też swoje drugie przypuszczenie dlaczego mu się podział nie udaje, ale to już byś musiał podać w jakiej miejscowości
@dombol: Nie wprowadzaj w błąd. Nie ma problemu z kredytowaniem tak jak nie ma problemu w bloku mieszkalnym gdzie tez są części wspólne.
Jaka współzależność od sąsiadów? Co chciałbyś z ogródkiem robić? Zamienić go na parking? Jaki jest problem z sąsiadami w bloku gdy korzystasz z balkonu? To także jest cześć wspólna
@filip-zaluski: Nie chcę wchodzić w polemikę, ale kupno mieszkania się trochę różni od kupna domu jednorodzinnego, doczytaj sobie.

Przykład potencjalnego problemu: sąsiad stwierdza, że nie zgadza się na remont dachu na styku dwóch części, bo u niego dach nie przecieka.
@dombol: Równie dobrze sąsiedzi mogą się nie zgodzić w bloku jak mieszkasz na ostatnim pietrze albo jak rura w pionie pęknie. Nie dodawaj jakiś absurdalnych sytuacji zdarzających sie 1 na 1000. Nawet jak sąsiad sie nie zgodzi na remont dachu to mozesz miec na niego #!$%@? a i tak w sądzie wygrasz. Równie dobrze do listy mozesz dodać ze lepiej mieszkać na 1. pietrze niż na ostatnim bo mniejsza szansa ze