Wpis z mikrobloga

Byłem dzisiaj w biedronce i przed nią babka zbierała dary "Dla Ukrainy". Zebrała cały wózek. W końcu wyszła obsługa i kazali podać jaka to organizacja i z niej wylegitymować.

Baba mówi, że ona prywatnie to zbiera i sama zawiezie, bo będzie tam jechała XDDDD

Ja #!$%@?, złodzieje wstydu nie mają
#wojna #ukraina #rosja
  • 16
  • Odpowiedz
@Wujek24: zachęcam, żeby dawać, ale na pewno nie takim osobom przed budynkiem.

Wózek z darami dla Ukrainy był również w środku biedronki, przy kasach.
Nie wiadomo jednak czemu ludzie wolą dawać dary namacalnej osobie, niż do wózka który stoi samotnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@robertx:

Kto bez wymaganego zgłoszenia zbiórki publicznej lub niezgodnie ze zgłoszeniem zbiórki publicznej organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar, podlega karze grzywny.


Aby uzyskać zezwolenie na zbiórkę publiczną należy zwrócić się z wnioskiem o jego wydanie (wymaga to opłaty skarbowej w wysokości 5 zł) do odpowiedniego organu. Ubiegający się do wniosku powinien dołączyć również plan przeprowadzenie zbiórki, który określa m. in. jej cel, formy, termin rozpoczęcia i zakończenia, liczbę osób, które
  • Odpowiedz
@chigcht: no to jeśli tak to biedronka która jest olbrzymia korporacja mogłaby dać jakieś, nie wiem ile tam teraz jest minimalna, 18zł/h dla jakiegoś nastolatka żeby stał i ładnie się uśmiechał żeby ludzie chętniej dawali rzeczy. I młody/a był(a)by zadowolony/a i więcej by korpo rzeczy zebrało robiąc sobie dobry PR.
  • Odpowiedz
@chigcht no ja widziałam na mieście gościa który zbierał kasę do kartonu oklejonego żółtym i niebieskim papierem. Akcje uswiadamiajace o tym, jak zweryfikować zbiórkę powinny być puszczane w TVP, żeby się ludzie 60+ nie nabierali i na to
  • Odpowiedz
@chigcht: Dzisiaj na funpage mieszkańców na face babeczka prosiła o dwa fotele, bo uchodźcy których przyjęła nie maja na czym siedzieć. Widziałam już prośby o szafy, kanapy, materace… zastanawiam się ile z tych osób naprawdę kogoś do siebie wzięło, a ile zwietrzyło okazję
  • Odpowiedz
@chigcht to samo widziałem dzisiaj w Lidlu.

W sklepie stoją kosze na rzeczy dla uchodźców, a przez sklepem i tak babka zbiera dary "dla Ukrainy" i miała już pełne kilka koszyków.

Biorąc pod uwagę, że już kiedyś widziałem podejrzaną akcję zorganizowaną pod Lidlami, podejrzewam, że to też ściema.

Ja przekazałem rzeczy bezpośrednio do miejsca, gdzie ulokowani są uchodźcy w Warszawie.

@troglodyta_erudyta: Pod lidlami non stop jacys ukraincy byli zatrudniani i zbierali
  • Odpowiedz