Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Szkoda, że zacząłem żyć dopiero po trzydzietsce. Ale jednocześnie jest to dla was cień nadziei, że się da i nie jest to wcale ściana i over.
Wychowywałem się w toksycznym, odrealnionym, konserwatywnym domu. Zazdrościłem rówieśnikom wszystkiego, od swobody po styl życia. Wyobraźnia pomagała mi przeczekac ten okres, że ejstem kimś zupełnie innym.
Geny dały mi solidne 7/10, ale to zostało zmarnowane przez wychowanie. Zero zrozumienia u starych, dopiero na studiach coś zaczęło im topnieć w swoich twardogłowych czerepach.(boomerzy dorawali się do internetu) Po maturze uznałem, że nie będę tym grzecznym, ułożonym, tylko się uczącym przegrywem, bo najbardziej mnie boli, że jako nastolatek mogłem wieść życie normika, na początku dynamiczniaki wychodziły z inicjatywą, ale widziały osobę s---------ą i wycofaną, więc po prostu zostałem sam. Miałem kilku kumpli i nadal z nich mam jednego, ale czuję że coś straciłem. Kumpel miał liberalniejszych rodziców, ale nie użył przez swoj wzrost (170 cm). To nas zbliżyło jako przyjaciół.
Na studiach zacząłem się uczyć życia, które inni zaczynają w wieku 12/13 lat, odkrywania siebie, swojej niezależności, zmusiło mnie to do ogarnięcia życiowego, ale też przez kilka lat nie mogłem dorosnąć jak należy, do trzydziestki siedział we mnie nastolatek. Czasami nadal się odezwie.
Miałem 25 lat,a jarałem się np nową gra jak małe dziecko, potrafiłem z zaangażowaniem pisać na forach dla graczy o modach, granych postaciach. dopiero gdy zacząłem być jednym z najstarszych na forach, zamykałem konta.
Przed trzydziestką co zabrzmi śmiesznie po wybawieniu się w innych aspektach byłem gotowy na pierwszy raz, tak, to brzmi śmiesznie. Ale potem dostałem jebnięcie, że nie 65% ludzi,a 99% ma te sprawy za sobą. Poczułem się upokorzony przez własny dom.
Wtedy miałem dość. Byłem przystojnym prawikiem i każdy kto mnie znał czy to ze studiów czy z pracy myślał, że taki jak ja pewnie w wieku 15 lat miał swój pierwszy raz.
Poszedłem więc na divy(ale nie zachęcam, bo dobre pół roku ślęczałem jaką wybrać, by s--s był bezpieczny). Wielu mirków pisze, że z divą to nie to samo, ale dla mnie ten pierwszy raz był wspaniały, bo wybrałem opcję GFE.
Jak teraz żyję? Skromnie? Mam żone, dzieci i kredyt? Nie! Zarabiam 9 netto, rucham, żyję jak grzesznik, jeżdżę sobie za granicę, wbijam do klubów, bawię się do rana i mam w dupie konserwatywne wartości jakie mi odebrały słodki smak dorastania. Zerwałem się ze smyczy na zawsze.
Ci co się wybawili są mężami, ojcami, ale mieli swoje 5 minut, ja nie. Napisałem to wyznanie po to, by pokazac, że mając 32 lata nie trzeba zamykać się w domu i czekać na koniec jak piszą wykopki.
Największych hedonistów tworzą ciemnogrody domowe. A potem żal, gdzie żona, dzieci, stabilizacja. W dupie, bo swego czasu g---o użyłem.

#przegryw #wygryw #blackpill #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #621f1881ac0cf6f9b475ec8d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Szkoda, że zacząłem żyć dopiero po ...

źródło: comment_1646217795BthuCHXZbTgLzwrUhUiHnE.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Prawda jest taka, że nigdy nie jest za późno.

Podsumowanie życia i wszelkie aluzje do tego czego jeszcze się nie zrobiło, nie osiągnęło i nie zasmakowało jest na ostatnie 5 minut przed opuszczeniem tego padoła.

Sam dzisiaj tryskam energią, chęcią do życia i biorę w ręce to czego zapragnę.
Jak patrzę na siebie lata wstecz, to nie potrafię jednoznacznie stwierdzić co trzymało moją psychikę
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Norma. Całe życie słuchałem a czemu czwórka? czemu piątka? szóstek nie stawiają?. Musisz to, musisz tamto, musisz być grzeczny, nie możesz się bić, bądź cicho i rób swoje to się in znudzi, to nie jest towarzystwo dla Ciebie. Skończyło się latami orki na siłowni, tłuczeniu się po gębach, imprezach do bladego rana trzy dni później. Mam wstręt do obowiązków jakichkolwiek, jeśli cos MUSZĘ to na pewno tego nie zrobię.
  • Odpowiedz
@De_Fault: Czy dobra morda wpływa na "wojaże" i sukces w życiu?

Można być 2/10 jak ja, i być po prostu szczęśliwym.
Do tego gigantycznych pieniędzy nie trzeba, tak samo jak kobiet, dzieci i modnych pasji.

Jak ktoś ma miejsce w mieszkaniu, to może okazyjnie kupować sobie zestawy LEGO i je trzymać
  • Odpowiedz
CynicznyPiwniczak: Fajnie dla ciebie, ze masz jednak dynamiczny temperament i dobry wyglad przez co mozesz sobie teraz odbijać. Jakbys byl introwertykiem z kiepska geba to czekalaby cie tylko wieczna gehenna

@KneelYouFool:

Całe życie słuchałem a czemu czwórka? czemu piątka? szóstek nie stawiają?. Musisz to, musisz tamto, musisz być grzeczny, nie możesz się bić, bądź cicho i rób swoje to się in znudzi, to nie jest towarzystwo
  • Odpowiedz
OP: @De_Fault Jedyna cena to ta, ze musiałem na nowo przezyć wszystkie etapy zaczynając od zera w wieku 19/20 lat. Czyli tak do 26 roku np miałem wywalone np na relacje z kobietami, bo wtedy np nadrabiałem okres, gdy człowiek buduje własne zainteresowania i woli np towarzystwo kumpli i wypady z nimi. Tak lata 27/28 były dla mnie najbardziej blackpillowe obserwując nastolatków i to co mnie ominęło. Bo wtedy uzmysłowiłem
  • Odpowiedz
OP: @Pozytywny_gosc zdziwiłbyś się, ale musisz przestac patrzec na cykl życia normika czyli bawi się do 25 roku życia,a potem tatusieje. W Polsce moze takie życie to norma, ale zdziwiłbyś się jak niemcy czy anglicy żyją po trzydzietsce. Wiem, bo byłem i widziałem.

@32 letni prawiczek to znajdź sens w tym co lubisz, nawet teraz często gram w gry

@innymirek, nie k-----y ani dragów nie brałem i brać
  • Odpowiedz
RadosnaMucha: @Pozytywny_gosc: z tego co napisał to chodzi na divy, ma jakąś pracę w korpo (może programista) i samotne podróże. A więc typowy cope życiowego #przegryw ktory mysli, ze jest wygrywem --> "kariera", "pasje" i samotne spierdotripy. (Kariera, której właśnie ma szczyt. Jak sie nie dorobi za kilka lat stanowiska kierowniczego to po 40 bedzie zarabiał już tylko mniej, nudne pasje typu gierki i podróże. OP w
  • Odpowiedz
WybranaPani:

zdziwiłbyś się jak niemcy czy anglicy żyją po trzydzietsce. Wiem, bo byłem i widziałem.


No jak zyją? XDDD typie bredzisz coś, żyją podobnie jak my tyle, że maja wiecej kasy więc częściej wychodza na miasto, lepiej sie ubieraja tego typu sprawy, ale jesli chodzi o zycie cyklem normika to wyglada tak jak u nas XD wiem bo pracuje z typami z niemiec, francji i anglii wiec skoncz pisac jakies fantazje
  • Odpowiedz
Fajnie dla ciebie, ze masz jednak dynamiczny temperament i dobry wyglad przez co mozesz sobie teraz odbijać. Jakbys byl introwertykiem z kiepska geba to czekalaby cie tylko wieczna gehenna


@AnonimoweMirkoWyznania: To nie jest kwestia dynamicznego temperamentu i dobrego wyglądu. Chodzi o to abyś zrzucił kajdany i zaczął robić to na co masz ochotę i żeby nikt Cię w tym nie ograniczał. Co do kiepskiej mordy, to nie jest tak że
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To nie jest kwestia dynamicznego temperamentu i dobrego wyglądu. Chodzi o to abyś zrzucił kajdany i zaczął robić to na co masz ochotę i żeby nikt Cię w tym nie ograniczał. Co do kiepskiej mordy, to nie jest tak że kobiety lecą tylko na wygląd i kasę(oczywiście to znacznie ułatwia sprawę), kobiety lubią czuć od faceta taki męski vibe, że jest stanowczy, pewny siebie, ambitny, zdecydowany, dąży do jakiegoś
  • Odpowiedz