Wpis z mikrobloga

@roykil: Kontekst: niedługo wybory we Francji, Le Pen jest jedną z kandydatek na urząd prezydenta, zdjęcie które widzisz wyżej znalazło się na jej ulotkach wyborczych, które teraz w pośpiechu niszczy.
  • Odpowiedz
@Zuben: porównujesz zdjęcie z jakieś wizyty dyplomatycznej na szczeblu państwowym, do jakieś babki, która wzdycha cały czas do putina, który finansuje jej kampanie wyborczą? mądre xdd
Jeszcze wklei tu zdjęcie Tuska z Putinem na molo sopockim, by dać dowód, że to ruski agent xdd Będzie to ten sam poziom żenady
  • Odpowiedz
@Normie_Lurker: No właśnie i tu poruszyłeś temat którego ruskie onuce nie zrozumieją. Dla nich wizyta oficjalna jest tym samym co wpadnięcie do kogoś na kawę. Zwłaszcza gdy nie słychać aby Putin finansował kampanię Macrona czy Tuska i aby ci walczyli z UE jak chce Putin. A o Orbanie i Le Pen wiadomo że ich kremlowski zbrodniarz finansuje plus wydaje polecenia do walki z UE a my dzięki PiSowi idziemy również na
  • Odpowiedz
@kryptonim_putas: Kto zaczynał wojenki o praworządność itd? Dziwnym trafem robiliśmy to z Orbanem i dosyć często spotykaliśmy się z Le Pen, do tego ciągłe ataki na UE, pożyteczni idioci sugerujący wyjście z UE i weto albo śmierć to także przypadek...
  • Odpowiedz
@andrzej-roman: przecież wielokrotnie zapewniali, że nikt wyjścia nie planuje. O polexicie trąbiła tylko opozycja. Dziwnym trafem zapominasz, kto okazał się największym rusofilem w Europie, a chyba nikt nie ma dziś już wątpliwości, że to nasi zachodni sąsiedzi. Wszystkie inwestycje godzące w ruski monopol na rynku energetycznym to inicjatywa lub samotne dzieło PiS. O wojskowości nie wspomnę. Nie wspomnę też, bo to nie czas komu i co próbowali sprzedać polityczni przeciwnicy PiS.
  • Odpowiedz