Wpis z mikrobloga

Miałem kask ls2, kupiłem rpha 70 i mam jakiś problem z głową chyba, pojeżdże godzine i łeb mnie nawala, tak jakby nad uszami bardziej z tyłu i musze zdjąć kask na 5 min żeby dalej jechać, dziś mierzyłem araia kolegi i też mnie cisneło. Nie wiem czy to nie jakaś nadwrażliwość włosów na głowie(mam problemy z cerą) czy niewymiarowa dyńka. Myśle żeby sobie obciąć na glace i zobaczyć jak będą wrażenia( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kask mierzyłem w sklepie 30 min i nic mi nie dolegało więc nie hejtujcie.
#motocykle
Afera_zbozowa - Miałem kask ls2, kupiłem rpha 70 i mam jakiś problem z głową chyba, p...

źródło: comment_1645970014NrcigBCzULDSLNqPd0g4tk.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tuff: mnóstwo ludzi kupuje za duże i po prostu nie ma tego problemu :) myślę, że większa większość swieżaków jeździ w za dużym kasku. Nic nie uwiera nic nie ociera - jest w pytę! ( ͡º ͜ʖ͡º)

Później człowiek chce czegoś lepszego, wie już co i jak. Idzie do sklepu i okazuje się, że jest problem :p
  • Odpowiedz
@d3stabilizacjon: No problem jest srogi bo jak już znalazłem kask który leżał idealnie, jakiś Shark chyba, to po minucie mi się w nim głowa ugotowała. A wcześniej mierzyłem za duże bo tak mi zajebiście sprzedawcy doradzili w dwóch sklepach XD
  • Odpowiedz
@d3stabilizacjon: No fakt, kask musi myć niewygodny, gorący i #!$%@? owadami to wtedy wiadomo, że się ma do czynienia z prawdziwym motocyklistą ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz