Wpis z mikrobloga

@xandra: @zuchtomek: + na frytki zawsze jest promocja w aplikacji, a aplikacja zmusza Cię do rejestracji a od czasu w prowadzenia karty lojalnościowej także na wszystkie zgody marketingowe ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nic tu nie jest przypadkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@xandra: Oni nie mają marży na mięsie, zarabiają tylko na frytkach i napojach ;)


Dokładnie, w jakimś dokumencie też mówili, że tak naprawdę większość hajsu trzepią na frytkach (oczywiście nie cały, bo zaraz ktoś będzie mnie łapać za słówka).
Przecież cena ziemniaka jest znikoma, a fryteczki każdemu się kojarzą z McDonald (w swoim logo mają coś co nawet przypomina frytkę)
  • Odpowiedz
@xandra: W ogóle McDonald to jest żart, szczególnie w dostawie. Powiększony zestaw wychodzi z dostawą z 40 zł, za tyle samo można już zamówić normalne jedzenie z restauracji. Za 50 zł można już zamówić jakiś prosty zestaw sushi którym w sumie też się najjesz.
  • Odpowiedz
Ja uważam że mc najbardziej dyma klientów. Przy ich obrotach nie ma uzasadnienia cena 10 zł za 200g frytek xD


@LittleOpa: A sprawdzałeś to serio, jak funkcjonuje Mak, jakie ma wyniki finansowe, na czym konkretnie zarabia czy tylko tak uważasz? No i też jakie mają koszty. O każdej firmie ogólnie można powiedzieć, że po co sprzedają coś za 2 zł, jak mogliby za 1 zł i to 2 zł nie ma
  • Odpowiedz
@xandra: nie płacisz tylko za produkt ale przede wszystkim za czas jaki zajmujesz przebywając w lokalu. Imho jedzenie na dowóz powinno być tańsze niż gdy klient godzinę zajmuje stolik
  • Odpowiedz
@xandra: Ja uważam że mc najbardziej dyma klientów. Przy ich obrotach nie ma uzasadnienia cena 10 zł za 200g frytek xD


@LittleOpa: 9,6 zł za 144 gramy frytek, złotówkę ekstra to się płaci w apce do zamawiania
  • Odpowiedz
Ja uważam że mc najbardziej dyma klientów. Przy ich obrotach nie ma uzasadnienia cena 10 zł za 200g frytek xD


@LittleOpa: jeśli McDonald dyma klientów to nie wiem co powinniśmy mówić o Food Truckach gdzie 80g frytek kosztuje 14zł xD
  • Odpowiedz