Wpis z mikrobloga

Na zbieżność pewnie też nie pojedziesz bo po co?


@Rst00: a wiesz, że niektóre samochody nie mają możliwości regulacji kąta pochylenia/wyprzedzania koła/zwrotnicy i w tym przypadku nawet po wymianie wahacza czy gum czy wymianie sworznia nic się nie zmienia w geometrii i nie trzeba jechać jej ustawiać?
@FoxX21: no wiem, ale jaka jest pewność że on przy wymianie niczego innego nie ruszy stosując swoje super patenty? Skąd pewność że ten wahacz jest wymiarowo w 100% co do milimetra taki sam? Ja mam zasadę prostą - ruszasz zawieszenie = jedziesz na kontrolę zbieżności. Za 50 zł nie warto się w ogóle zastanawiać chociaż w mniemaniu autora już pewnie tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Rst00: w sumie jak wymieniasz cały wahacz, to bym pojechał, ale jakbym wymieniał same tuleje, to bym nie jechał, bo jeździłem kiedyś i wiem że takie coś nic nie zmienia(przynajmniej u mnie w samochodzie) w geometrii :)
A ogólnie to wstyd dla OP, że nie kupił tulejek i sworznia, bo zapłaciłby za nie ~40 zł, a nie ~150 zł za cały wahacz, a zawsze byłby ciekawie jakby wprasowywał nowe tuleje (