Wpis z mikrobloga

Mam kolegę podobny wzrost co ja 178-183 coś takiego, paskudny ryj- nawet się nie goli chodzi ciągle z dziewiczym koperkiem, włosy tłuste i nieuczesane. NIC NIE WIE o psychologii i wszelkich tego typu faktach o ludziach i ich zrachowaniach, uwarunkowaniach itp itd. np. twierdzi, że był w związku z dziewczyną mimo, że nawet się nie całowali, nie ruchali, nikt oficjalnie z żadnej ze stron nie zadeklarował tego że są parą a spotykali się tylko 4 miesiące XD potem ona z nim zerwała (kontakt, nie związek bo go #!$%@? nie było! Ale on twierdzi, że był xD)
Generalnie to on jest #bluepill ciągle wierzy w to co społeczeństwo wmawia chłopcom od urodzenia i nie trafiają do niego przykre fakty. Ale nie jest #przegryw ani #frajer nie jest też #beciak bo nie usługuje dziewczynom nie #simp 'uje itd.

Ale ma jedno... OBYCIE TOWARZYSKIE naprawdę duże. Masę kolegów i innych znajomości, wiele koleżanek, cały czas w kontakcie z ludźmi i co najmniej raz w tygodniu idzie na wszelakie imprezy.

Plus na pieniądze nie może narzekać, nie mówię, że jego rodzice to milionerzy ale są zamożni a on zawsze na wszystko miał pieniądze. Najnowsze ciuchy? OK. Nowa konsola i gierki do niej? OK. Samochód? OK. Hajs na piwko z kolegami? OK.

I teraz to do czego zmierzałem:
Jak wyżej wspomniałem typ nie ma ani wyglądu ani wiedzy teoretycznej o związkach i tym jak "obsługiwać" kobiety.
Nie ma tez żadnych ciekawych zainteresowań.

MIMO TO dziewczyny same do niego zagadują, i to niebrzydkie (5/10-6/10), a jak sam zagaduje to spokojnie może sobie poruchać 6/10-7,5/10. Co sam widziałem, że się działo, w sensie gadka się kleiła dziewczyny były nim zainteresowane a potem poszli na stronę...

Trwałego związku nigdy nie miał jak twierdzi dlatego bo nie chce ale jego "przygoda" w 4 miesięcznym "związku" w którym nawet się nie całowali mówi coś innego, że to dlatego bo nie wie i nie potrafi prowadzić tego typu relacji. Ale gdyby się naumiał to by pewnie i to mu się udawało.

Co nam to mówi?
Możecie myśleć, że zmyślam, że to jakiś wyjątek, cokolwiek chcecie.
Ale ja jestem znacznie bardziej atrakcyjny od tego kolegi, mam też nieporównywalnie większa wiedze teoretyczną o związkach i kobietach, wiem jak się zachowywać, a to jednak jemu się jako tako udaje a nie mnie. To dlatego bo on wychodzi do ludzi a ja nie.
Dlatego zamierzam wbrew swojemu introwertyzmowi i zainteresowaniom zacząć chodzić do klubów i tego typu zbieranin społecznych. Może wy też powinniście.

MOŻE jednak faktycznie wystarczy wyjść do ludzi i... próbować?
Zostawiam was z tą myślą

  • 17
  • Odpowiedz
@hans211: Ja mam przejrzeć na oczy? Na własne oczy widziałem jak brzydki typ wyrywa niebrzydkie dziewczyny. Przed monitorem tego nie zobaczysz, siedź sobie i narzekaj ja mam zamiar wziąć sprawy w swoje ręce a jak ty nie chcesz to cie przeciez nie zmusze.
  • Odpowiedz
i to niebrzydkie (5/10-6/10), a jak sam zagaduje to spokojnie może sobie poruchać 6/10-7,5/10.


@SEBZER: W to akurat nie wierzę, w resztę jestem wstanie uwierzyć. Te 6/10 to pewnie w makijarzu, bez to pewnie max 4/10.

Widziałem przeciętnych normików z laskami ale nigdy nie widziałem pary ładna dziewczyna przeciętny chłop. Kiedyś już myślałem, że trafiłem na ten wyjątek bo wpadłem na zdjęcia laski mojego kumpla ze studiów ale jak zobaczyłem ją
  • Odpowiedz
@SEBZER: Z resztą z tego co mi kumple mówili najłatwiejsza metoda na zaruchanie to bycie instruktorem czegoś gdzie są dziewczyny. Empirycznie tego nie sprawdzałem ale ma to sens bo masz autorytet i ciągle ktoś nowy się przewija a jako instruktor masz jakby społeczne przyzwolenie do zagadywania i nie jest to creepy jak zagadywanie na ulicy czy w klubie.
  • Odpowiedz
Najnowsze ciuchy? OK. Nowa konsola i gierki do niej? OK. Samochód? OK. Hajs na piwko z kolegami? OK.


@SEBZER: To ma bardzo duże znaczenie. Zwłaszcza w oskarkowych środowiskach.
  • Odpowiedz
@LateNever: Ale wszystko co mówisz się zgadza. Typ ma mega social circle i moim zdaniem te laski co wyrywał to leciały głównie na hajs. Więc wszystko się zgadza :)
  • Odpowiedz
@LateNever: No tak to oczywiste, to tak jakbyś czytał o inwestowaniu ale nie inwestował. jakbyś doczytał dalej to byś zrozumiał dlaczego tak jest- jestem introwertykiem i nie lubię klubów i tego typu imprez
  • Odpowiedz