Wpis z mikrobloga

@Fabrykant: Spokojnie. Ja na pierwszym semestrze, z pierwszego kolosa z matematyki dostałem 2,5 / 25 punktów. Z drugiego miałem 5/25 punktów, co prowadzący skwitował: "No, no, widzę, że poszło Panu dwa razy lepiej". Śmieszek taki. Ale ostatecznie kolokwia poprawiłem i egzamin zdałem dość dobrze... na 3 :)