Wpis z mikrobloga

@bardzospokojnyczlowiek: kiedyś prowadziłem autokar gdzieś późną nocą i jechałem szosą KBR-KR i nagle drugiego drivera i przewodnika coś zesztywniło. po chwili się spytali czy widziałem tego gościa, co szedł poboczem? nie, bo i jak, skoro ciemno, a ja jadę 100kmph (to normalna prędkość, poza tym tacho goniło). na co oni - chłopie, miałeś szczęście, bo jakbyś dał temu facetowi z liścia lusterkiem to by nie było co zbierać...

a facet był