Wpis z mikrobloga

@harnas_sv: w szczególności te autotiunowe beczenie kozy, DEEEM AAAA+ ten "seksowny" refren i podśpiewywania między rapowaniem. AdMa chce być techniczna, ale to nie wychodzi- łączy rapowanie z przyśpieszeniami, ze śpiewaniem to nie brzmi spójnie. Wers o fanie Travisa, miał być szokujący, z pazurem, a wyszedł niesmacznie. AdMa zbyt mocno nie chce być bladoróżowa, a Cyklotymia to utwór w którym brzmi dobrze i całość wykonania jest spójnia (oprócz maniery przeciągania końcówek słów).
@kloner11: O ile w przypadku refrenu sie zgodzę to z resztą kompletnie nie.
Technicznie bardzo fajny utwór, dużo zmian flow, nie jest nudno. Fajne przejścia, tekstowo też nie jest źle.
Chociaż momentami gdyby podmienić głos na męski to bym pomyślał, że to białas xD
Szczególnie to w 1:35 Bialas flow i te charakterystyczne przerwy w bicie.
@Pietrzykowski: o tym, że jest damskim Białasem wspominała chyba w hot16. Ale te przejścia między technikami brzmią jakby je robiła na siłę, jakby chciała udowodnić słuchaczowi, że ona potrafi- a wychodzi to średnio.
@ShadyTalezz: Nie napisałem, że autotune jest zły. Autotune w wykonaniu AdMy (jej chłopak Gibky też nadużywa autotuna i brzmi to wyjątkowo koślawo) jest zły, z dodatku dźwiękowego DEM AAA, wyszło beczenie. Gibky dzięki właśnie autotunowi brzmi jak członek Boys bandu, a nie raper. Do tego dodatku trzeba wiedzieć jak podejść, to da się zrobić dobrze.