Wpis z mikrobloga

Obejrzałam pierwszy odcinek i znów chyba się kocham w Kossakowskim ;P Facet jest tak ciepły, mądry i dobry dla tych dzieciaków, że to nie może być udawane. Natomiast Baśki chyba nikt nie przygotował na to, co się może dziać, bo brakowało tylko żeby buźkę rozdziawiła. Zamiast niej powinna tam być jakaś mądra pani psycholog.
i jeszcze - nie jestem pewna, czy formuła powinna aż tak szczegółowo pokazywać słabe momenty uczestników. Z jednej strony - wiadomo, chcą widzom przybliżyć wszystkie te schorzenia, ale z drugiej odbiór może być komediowy. A to przecież prawdziwi ludzie, a te "smieszne" sytuacje to ich życie, problemy, słabości. Nie wiem, czuję się jakoś nieswojo po obejrzeniu (choć mam autystę i dziecko z ZD w dalszej rodzinie). Ale na pewno będę oglądać całość.
#projektcupid
  • 1