Wpis z mikrobloga

Widzisz Gapciu u Prezesa na gniocie w Siem Reap w markecie nawet są sery od Pawła i Kasi z Koh Kong sousage.
A te twoje kiszonki to nawet za powiat nie wyjechały, nawet za ulicę pewnie( ͡° ʖ̯ ͡°)
#raportzpanstwasrodka
  • 5
  • Odpowiedz
@dizel81: bo Pawel i Kasia maja pomysl na siebie, sa pracowici, po filmach Gapy widac ze sa skoncentrowani na jednym biznesie i go rozwijaja. Ich produkty oprocz wedliny to takze sery (co pokazal Prezes na gniocie) ktore rowniez trafiaja do sprzedazy w coraz to wieksza liczbe marketow a takze do innych miejscowosci poza Phnom Penh. Pawel nawet w dniu przeprowadzki jechal do supermarketu zeby poustawiac odpowiednio swoj towar na polkach.
  • Odpowiedz
@Vegasik69: z tego co pamiętam to z serem w ogóle jest problem bo krów chyba nie ma mlecznych i nawet chyba nikt tam sera nie produkuje na większą skalę w sensie jakaś fabryka.
Ser żółty to pewnie taka abstrakcja dla Khmerów jak Gapciowe kiszonki, raz że tego nie jedzą, dwa że pewnie jest drogo.
Pewnie kupują przede wszystkim ludzie z zachodu.
  • Odpowiedz