Wpis z mikrobloga

#gitara #lutnik
Cześć. Zakupiłem Fender CD60 (zaczynam się uczyć). Mam wrażenie, że ten akustyk ma pierońsko twarde struny. Dużo siły muszę wkładać aby zacisnąć akord. Czy macie jakieś doświadczenie, czy zmiana na cieńsze struny lub jakieś inne, da efekt "miększych" strun? Spodziewam się, że ładują tam najtańsze struny.
  • 9
@tarzan_szczepan: Opuszki i siła palców to dwie różne sprawy. Dorobienie się tego drugiego trwa dłużej.

Struny i tak trzeba co jakiś czas zmieniać. Jak będziesz zmieniał swoje to możesz spróbować wyregulować akcje strun. W zależności od jakości wiosła możesz coś tym uzyskać.
@tarzan_szczepan: No niestety akustyki mają twarde struny, plus dodatkowo przy Fenderach jest to, że mają dość odstające progi, przez co może Ci się ciężej na początku wciskać struny i zmieniać chwyty (ja miałam dosłownie pocięte palce po pierwszej grze na Squierze xD). Nie przeskoczysz tego, trzeba ćwiczyć, przyzwyczaisz się.
@tarzan_szczepan: 12 to cholernie grube struny jak dla początkującego. Możesz założyć 9, jak w elektrykach i będzie Ci o wiele łatwiej. Brzmienie może być trochę inne, ale na tym etapie nie powinno być problemu. Możesz dać lutnikowi do wymiany strun i regulacji.
@tarzan_szczepan: Struny "dwunastki" są pewnego rodzaju standardem w gitarze akustycznej i zakłada się je po to, by pudło rezonansowe dobrze przenosiło drgania. Ale są diabelnie twarde.
Spróbuj jakichś 10-46, może gitara nie zagada tak głośno i tak dźwięcznie, ale do nauki może być dobrym rozwiązaniem.
Btw. możesz spokojnie założyć do gitary akustycznej również struny dedykowane do elektryka i dramatu nie będzie. Nie wiem w sumie, czy do akustyków produkuje się wiele