Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzień dobry Mireczki ze #szczecin

Piszę z anonimowych, bo trochę siara używać swojego standardowego konta do takich zabaw.
Rozwodzę się z mężem i trwa ostra walka (głównie o finanse). Dzieci nie mamy, a mój wkrótce były uczepił się koniecznie, żeby mi przyklepać winę, bo to ja złożyłam pozew rozwodowy. Złożyłam go, bo chciałam mieć czystą sytuację. Nie ma już między nami miłości, nie chciałam go oszukiwać, chcę zacząć żyć od nowa.
A teraz do brzegu. Kusi mnie, żeby założyć sobie konto na tinderze i poznać jakiegoś chłopa. Tylko jak mnie wytropi mąż z nim, to na bank mi wbiją ze swoim adwokatem winę (a podejrzewam, że mnie śledzi). Polećcie jakieś miejsce (jakąś kawiarnię, knajpę), gdzie można się umówić tak, żeby być poza zasięgiem wzroku ludzi (jakaś loża, knajpka z piwnicą). Wiem, że zawsze można wynająć mieszkanie albo pokój hotelowy, ale aż tak bardzo nie chcę ryzykować.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6203b89e9f21295cc9771d90
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 49
  • Odpowiedz
@moll

jeśli chcesz być w porządku od początku do końca


Ale co tu jest złego? Sądy są zawalone, bezsensu czekać kilka miesięcy tylko za jakimś papierkiem.

Z tego wpisu wynika, że rozkład pożycia małżeńskiego trwa od dawna.

@AnonimoweMirkoWyznania

Wykup sobie na Tinderze "paszport świata" i ustaw lokalizację na dowolne miasto, albo baw się dobrze i zachowaj konto, gdzie w sądzie udowodnisz, że już po pozwie o rozwód były te randki.

Ogólnie to
  • Odpowiedz
@HW009: rozwodu jeszcze nie ma, czyli formalnie tkwi w związku, to że ten związek to fikcja, to inna sprawa, ale póki co nadal jest mężatką

w dodatku sama chce się podłożyć mężowi pod orzeczenie o jej winie
  • Odpowiedz
@HW009: nie chodzi o pożycie, tylko o to, żeby nie ułatwiać prawnikowi męża roboty z orzeczeniem o winie. Gdyby im na tym nie zależało i chcieli się rozejść polubownie, to mogliby robić co chcą i z kim chcą, ale skoro mąż chce jej przyklepać orzeczenie o winie, to musi być ostrożna.
  • Odpowiedz
@moll

rozwodu jeszcze nie ma, czyli formalnie tkwi w związku,


Sądy rozpatrują zazwyczaj do momentu złożenia pozwu, po tym już nie bardzo chcą słuchać co się dzieje bo wiedzą, że to nieobiektywne z powodu emocji. Jeśli do złożenia pozwu miała czyste sumienie to nie ma wpływu to co robi po złożeniu pozwu.
  • Odpowiedz
@HW009: nadal - jeśli mąż chce teraz iść na noże, po co jej to? serio, nie da rady wytrzymać, aż dostanie świstek z sądu?
  • Odpowiedz
@cutecatboy

ale skoro mąż chce jej przyklepać orzeczenie o winie, to musi być ostrożna.


Ostrożnym trzeba być, ale to nie wyklucza normalnego życia i jeśli to zrobi mądrze to ma prawo, nie będzie to żaden dowód w rozprawie
  • Odpowiedz
@HW009: nie wiem, jaka u nich jest sytuacja (to pewnie i tak zarzutka, więc tylko sobie teoretyzuję), ale jeżeli małżonkowie sobie skaczą do gardeł i walczą o finanse, to czy prawnik męża nie mógłby na podstawie jakichś np. zdjęć z ukrycia postawić tezę, że żona jest winna zdrady, i na tej podstawie wnioskować o orzeczenie o jednostronnej winie?
  • Odpowiedz
@cutecatboy

czy prawnik męża nie mógłby na podstawie jakichś np. zdjęć z ukrycia postawić tezę, że żona jest winna zdrady, i na tej podstawie wnioskować o orzeczenie o jednostronnej winie?


Wtedy będzie musiała udowodnić, że poznali się już po złożeniu pozwu rozwodowego. Tak byłoby najlepiej.

W swoim otoczeniu miałem ostatnio dwa rozwody i też szli na noże, a ostatecznie sąd czując, że to jest typowa gównoburza, ludzka złośliwość, emocje itd doprowadzil do
  • Odpowiedz
a ile taki rozwód trwa?


@bArrek: rok, albo dwa. Minimum 9 miesicy, bo chyba tyle teraz się czeka na sprawę w Szczecinie, jeżeli sędzia przyklepie za porozumieniem stron i bez podziału majątku na 1 rozprawie.
  • Odpowiedz