Wpis z mikrobloga

Ciekawy materiał na temat rynku nieruchomości w USA.

HOME BUILDERS are Going Crazy AGAIN (Worse than 2008)

TL DW, choć polecam obejrzeć, bo fajne wykresy.

Buduje się rekordowo dużo domów.
Ceny skorygowane o inflację są rekordowe.
Korelacja tych dwóch czynników wydaje się być silna.
Pozornie dostępność domów jest niska, ale nie ma to pokrycia w danych.
Dostępność domów "używanych" jest niska, gdyż ludzie ich z różnych przyczyn aktualnie nie wystawiają.
Interesująca można być sytuacja, gdy na rynek trafi zarówno ta rekordowa ilość nowych lokali, jak i to co się "kisi".

Starając się odnaleźć jakieś podobieństwa do poprzednich lat - cóż, wydaje się że jest ich dość sporo. Czas pokaże jak zwykle.

#nieruchomosci #usa
  • 11
@awaryjan: IMO cały świat zachodni robi to samo co Chiny, czyli rozmontowują bańkę na rynku nieruchomości, ale przypomina to rozbrajanie bomby a nie jej wysadzenie w powietrze.

Warunki inflacyjne działają jak poduszka powietrzna, a jednoczesne podnoszenie stóp wypędza inwestorów. U nas jest to nieco prostrze ze względu na warunki kredytów, w USA będzie trudniej.
Starając się odnaleźć jakieś podobieństwa do poprzednich lat - cóż, wydaje się że jest ich dość sporo. Czas pokaże jak zwykle.


@awaryjan: różnica jest taka, że USA cały czas rośnie i ma zdrową demografię, tyle tylko że po 2008 roku budowano przez wiele lat znacznie mniej mieszkań niż było potrzebne. Nie ma porównania w tym przypadku do Polski, która ma słabą demografię i gdzie bańka spekulacyjna wzrosła z powodu rekordowo taniego
@awaryjan: Przecież to mega bania. Pytanie jak to możliwe? Przecież po 2008 roku banki miały ostrożniej rozdawać kredyty. Kto jest teraz do zlicytowania? inwestorzy indywidualni?

Ponownie będzie upadek jakiegoś banku przy takiej skali lewara.

@SzitpostForReal:

różnica jest taka, że USA cały czas rośnie i ma zdrową demografię


Chyba nie oglądałeś filmu. Produkcja w USA jest all time powyżej rzeczywistego zapotrzebowania.
Chyba nie oglądałeś filmu. Produkcja w USA jest all time powyżej rzeczywistego zapotrzebowania.


@WesolyLudwiczek: nie, ale znam dane z innego źródła i brak domów w Ameryce to problem niedostatecznie wysokiej produkcji w latach ubiegłych. I dopiero na ten problem nałożyło się pandemiczne szaleństwo.
@SzitpostForReal: Zerknąłem z ciekawości. Ogólnie to przekonanie o tym, że będzie rosnąć bo demografia się poprawia - ok, ale będzie potrzeba raptem 10% więcej budowanych mieszkań. Tymczasem skok z 2009 do 2021 to 300% xD, jeżeli przyjąć średnią to mamy pewnie wzrost o 50%.

Widać, że ewidentnie demografia nie ma nic wspólnego z tym czy bańka się utworzy. Ważne jest przekonanie inwestorów i tani kredyt. Zwyczajnie znowu doprowadzono do napompowania mieszkaniówki