Wpis z mikrobloga

@suckuba: kwestia na czym ci zależy. Czy nabranie wymiarów razem z wodą i dodatkowym tłuszczem czy trochę mięśnia, minimum tłuszczu i wody. Wstaw foto czworogłowych i gluteus maximus, a jak nie to na pw ; )

PS. Bijesz rekordy w siadzie i w tym samym dniu martwy? Grubo
@maze: Druga opcja - z tym, że chcę więcej niż "trochę" mięśnia. Może na początku stycznia coś wrzucę, żeby powkurzać resztę różowychpasków.

Przysiad robiłam 3 albo 4 raz w życiu ale już wiem, że to moje ulubione ćwiczenia (dopiero dwa tygodnie temu zaczęłam chodzic na silownię), a martwy ciąg po raz pierwszy dzisiaj, w sumie z ciekawości. Wyciskanie tak samo bo nie lubię rozpiętek, ale już przy 20 kg musiał mi
@suckuba: przysiad i martwy ciąg - technika jest wszystkim, dużo rozciągania żeby wyeliminować możliwe przykurcze, bo im większy ciężar to i robi się nieciekawie i mało kto zdaje sobie sprawę jak łatwo złapać jakieś kontuzje.

A co do stażu to faktycznie możesz, zwłaszcza na początku nabrać trochę kształtów, ale uważaj z dietą żeby to nie był tylko tłuszcz. Przygotuj się na lata treningu to wyniki będą świetnie, sporty siłowe i ta
@maze : Wiem, dopóki nie będę wszystkiego robić absolutnie prawidłowo jestem pod uważną kontrolą i asekuracją;p martwy ciąg jest dla mnie dość skomplikowany i mam problem z tym, że dobrą pozycję w połowie podciągania sztangi psuję chwilowym przygarbieniem się. Ale to przejdzie, muszę się najpierw oswoić z innym ruchem i ciężarem.

Już się oswoiłam z myslą, że dużo pracy przede mną, zwłaszcza że jestem dość drobna. Jedynie zdjęcie nóg mogę wrzucić w
@suckuba: "I nie, wcale nie chodzi o to, że czuję się taka zajebista kiedy patrzą na mnie i faceci, którzy boją się podejść do sztangi albo faceci, którzy patrzą z uznaniem że robię przysiady i martwy ;p " a powinnaś

Z kulturystyką to jest tak, że dużo w niej mitów. Jerzego Furmanka nie znam, bo nie interesuje się kulturystyką na tyle, ale napewno ma pojęcie.

Często gęsto jest tak, że ludzie
@maze: Podciąganie robię na maszynie, strasznie ciężko mi to idzie bo mam wybitnie chude i słabe łapy, ale dojście do wprawy w podciąganiu się na drążku to misja na ten rok ;) Bo ten drążek w nocy się nie liczy chyba ;p

Pompki potrafię robić, nawet jakieś tam na boku i plank. Skoro dałam radę przy Insanity to chyba bardzo ułomna nie jestem...

Wydaje mi się, że na razie wystarczą te
@WlasciwosciBetonu: XD

@suckuba: dobrze Ci się wydaje, pisałem o facetach, którzy potrzebują ćwiczeń izolowanych, bo można tam regulować obciążenie. To już jest w pewien sposób ułomność.

Żołnierskie jak najbardziej si. Możesz później przeplatać przysiady tylne na wykroki, bułgarskie przysiady, rumuński martwy ciąg na dwójki, i przysiady przednie "for those quads!"

A co do drążka, to zależy od właściciela : D Poważnie mówiąc to podciąganie jest strasznie niewdzięcznym ćwiczeniem, choć jednym