Wpis z mikrobloga

Dzień dobry mirki, zrobiłem dobry uczynek, czy dostanę jakieś zawieszone plusy? :>

Wychodziliśmy z kumplem z sali, kiedy zauważył, że na miejscu obok nas leży jakiś telefon. Chciał go tam zostawić i pójść dalej, ale ja stwierdziłem, że trzeba odnaleźć osobę, do której ten telefon należy. Wziąłem go, i po rejestrze połączeń zadzwoniłem do mamy tej osoby, mówiąc, że mogę zawieźć ten telefon, gdzie trzeba. Już miałem jechać na Włochy, bo tam mieszka właścicielka zguby, ale po chwili zadzwoniłem ojca właścicielki telefonu, i ustawiłem się z nim w centrum, co było mi bardziej na rękę. Poszwędałem się chwilę, za jakieś 30-40 minut jej ojciec przyjechał w wyznaczone miejsce i odebrał telefon. Chciał mi coś kupić, ale się nie zgodziłem :D

W sumie straciłem jakąś godzinę, ale nie żałuję tego czasu :>

#prawiecoolstory
  • 5
  • Odpowiedz