Wpis z mikrobloga

@Imperator_Wladek:

- co pani myśli o mailach dworczyka?
- nic nie mysle, nie wolno sie tym zajmowac, bo to prywatna korespondencja, wstydzilby sie pan
- a jednak platforme pani krytykowala po nagraniach u sowy?
- tak, bo yyy oni jedli osmiorniczki no
  • Odpowiedz
Mam też inne:
- Żadnych rozwodów
- Ale pani wzięła już 3 razy
- Ale to się nie liczy

- Zakazać aborcji
- Ale pańska córka miała aborcję
- Ale to wyjątkowa sytuacja

Hipokryzja w narodzie kwitnie
@stormkiss:
  • Odpowiedz
ale pani właśnie wraca ze sklepu!


@stormkiss: W ogóle to jest przykład jak stare baby #!$%@?ą ten kraj młodym:

Praca w Weekend to jest jedyna szansa dla np. studentów czasochłonnych kierunków (np. medycyna, pielęgniarstwo) oraz super okazja na dorobienie dla masy ludzi.

Nie ma obowiązku kupowania niczego w niedzielę - jak ktoś nie chciał kupować to nie kupił.
  • Odpowiedz
@Urajah: ale przeciez sam Kaczynski mowil, ze jak ktos nie potrafi prowadzic biznesu w tych czasach to sie nie nadaje.

To ja to odwroce, jak ktos nie potrafi pracowac w niedziele to niech nie pracuje w zawodzie sprzedawcy albo w ogole - wtedy kazdy dzien bedzie wolny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@stormkiss: @Urajah: a wystarczy bardzo prosty przepis żeby 1. Zmniejszyć ilość otwartych sklepów w dzień boży (to o co walczą katolicy) i 2. Zadbać o prawa pracowników (to czego chce solidarność, i wszyscy pracownicy). Mianowicie wystarczy wprowadzić prawo mówiące że praca w niedzielę jest płatna z dostatkiem. Niech to będzie kilkadziesiąt procent, 100 zł, cokolwiek. Prosty, jasny, uczciwy przepis, bez możliwości obejścia, bez konieczności ciągłego poprawiania.
  • Odpowiedz
@pan-bartolomeu-dias Za granicą miałem podwójną dniówkę za niedzielę pracującą. Bardzo chętnie tak pracowałem. Najlepsze rozwiązanie ale wtedy by się okazało że ludzie wolą iść na zakupy niż do kościoła i klechom to już się nie zgadza.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@alvaroZcamaro: mój kumpel, student, do teraz też pracował w niedzielę za 100 zł dodatkowo, właśnie w markecie, i to była najlepsza część tej roboty. Nie czuł się oszukiwany, sam chętnie brał weekendy zamiast wieczorów w tygodniu. Pracodawcy się opłacało, jemu się opłacało.
  • Odpowiedz