Wpis z mikrobloga

W AKAPie nie przeżylibyście ani sekundy, frajerzy. Czyli krótka rozprawa o tym dlaczego śmieszkolibertarianizm czeka zagłada. Jak wiadomo dobrobyt społeczeństwa jest zależny od produktywności jego członków. Większa produktywność to wyższy dobrobyt materialny. Od czego zależy więc produktywność?
Pierwszym nasuwającym się wyjaśnieniem jest poziom akumulacji kapitału, wyższy poziom mechanizacji gospodarki, opracowanie lepszych metod produkcji i rozwój technologiczny. Te wszystkie czynniki są istotne, ale nie wystarczają do wyjaśnienia problemu. Nie da się za ich pomocą wyjaśnić np. dlaczego w ramach jednego społeczeństwa i jednej gospodarki operującej na jednym poziomie rozwoju technologicznego i jednym poziomie akumulacji kapitału funkcjonują grupy społeczne o różnym poziomie produktywności.
W rzeczywistości ostatecznym motorem napędowym produktywności są idee wyznawane przez poszczególne jednostki i grupy społeczne. I tak np. idee takie jakie pracowitość, uczciwość, oszczędność i odpowiedzialność tworzą stabilne środowisko sprzyjające wysokiej produktywności. Z kolei lenistwo, hedonizm, impulsywność i postawa roszczeniowa wpływają na spadek produktywności.
Dlatego właśnie grupą o największej produktywności są konserwatywni mieszczanie o niskiej preferencji czasowej. Na drugim końcu skali mamy grupy o niskiej, a czasami wręcz ujemnej produktywności. Jest ich zbyt wiele by opisać wszystkie, więc wymiennie tylko kilka najbardziej rzucające się w oczy: narkomani i alkoholicy, chuligani i kibice sportowi, hipisi, gimboateiści i tzw. pedolibertarianie, śmieszki i studenci, polskie kabarety.
Warto przy tym zauważyć, ze ten sam odpad społeczny może należeć do wielu grup na raz. Np. student jest też często śmieszkiem, pijakiem, gimboateistą, bumelantem, niedzielnym kibicem i fanem polskich kabaretów na raz. Istnienie państwa opiekuńczego wprowadza do tego systemu logikę tzw. sprawiedliwości społecznie zgodnie z którą każda osoba i grupa powinna się cieszyć zbliżonym dobrobytem niezależnie od swojej produktywności.
Państwowy aparat przymusu i przemocy odbiera więc siłą rzadkie zasoby wytworzone przez osoby i grupy o wysokiej produktywności i rozdaje je osobom i grupom o niskiej produktywności. Rezultatem tego jest wytworzenie środowiska w którym bycie produktywnym jest nieopłacalne, opłacalne za zaczyna być pozostawanie bezproduktywnym odpadem społecznym i żerowanie na bardziej produktywnych członkach społeczeństwa.
Stad właśnie w ramach państwa opiekuńczego można zaobserwować rozplenienie się takich patologii jak: śmieszkizm, studentkoryzm, wykopizm i sprowadzanie dyskursu do żenujących i skrajnie bezbecznych rozważań o tym czy w AKAPie będziemy

#trumetal #akap #kelthuz #pasta
CXLV - W AKAPie nie przeżylibyście ani sekundy, frajerzy. Czyli krótka rozprawa o tym...