Wpis z mikrobloga

Dzisiejsza wygrana Nadala jest gwoździem do trumny Federera.
Djoković oraz Nadal między sobą rozstrzygną kwestię, kto jest tenisowym GOATem.

1-2. DJOKOVIĆ, NADAL
3. Federer

Taki wniosek płynie z analizy kluczowych statystyk tenisowych.

Federer definitywnie spadł na trzecie miejsce w rankingu, pomimo że jeszcze w 2010 roku stan wyścigu szlemowego wyglądał następująco:
Federer 16, Nadal 6, Djoković 1
teraz jest:
Nadal 21, Djoković 20, Federer 20

Rafa i Novak mają minimum podwójne wygrane w każdym ze szlemów, co pokazuje ich wyższość nad Federerem, który tylko raz wygrał French Open (w zasadzie dzięki Robinowi Soderlingowi).

Novak jest dominatorem w kategorii turniejów M1000, wygrał wszystkie minimum dwa razy (Djoković 37, Nadal 36, Federer 28). Serb jest też posiadaczem rekordu liczby tygodni liderowania w rankingu (według aktualnego stanu 357) oraz liczby sezonów zakończonych z rankingową jedynką (7 sezonów). Jako jedyny był o jeden mecz od wygrania kalendarzowego Wielkiego Szlema (w magicznym sezonie 2021).

Federerowi na pocieszenie pozostaje największa liczba wygranych w ATP Finals kończących sezon (Federer 6, Djoković 5, Nadal 0).

Poniżej podsumowanie 'Big Titles' sprzed dzisiejszego finału.

Kto waszym zdaniem zostanie tenisowym GOATem (najlepszym graczem wszechczasów)?

#tenis
Pobierz
źródło: comment_1643556655FT2lg9pGs10LJEwNM7ehRz.jpg

Kto zostanie GOATem tenisa?

  • Novak Djoković 53.1% (51)
  • Rafael Nadal 46.9% (45)

Oddanych głosów: 96

  • 12
orle gdzie się podziałeś naczelny hejterze federera ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@marko2: "hejterze Federera"? Ja tylko obnażam całą prawdę na temat tego szwajcarskiego buca wybielanego przez zachodnie media.
Niech wreszcie do tenisowych fedtardów dotrze prawda, bo wciąż żyją oni w swoich urojeniach, gdzie ich przedwcześnie ukoronowany idol miał być GOATem na wieki wieków.
A tu figa, dwóch największych rywali wyprzedziło go, do tego wielokrotnie go
@orle: zgadzam się, że Federer out, ale co to za unikanie tematu złota olimpijskiego? Przez to raczej nigdy ta kwestia między Djoko a Rafą nie będzie rozstrzygnięta. Dla Novaka brak złota to największa porażka jego kariery, dla fanów może nie mieć takiego znaczenia, ale on swoim podejściem pokazał, że jednak jest to ważne. Gdyby miał złoto to dyskusja byłaby zakończona imo (no chyba że Novak już nie zdobędzie szlema), a tak
co to za unikanie tematu złota olimpijskiego?


@Ketoprofen: Żadne unikanie. Medale olimpijskie w tenisie to jest osobny wątek. Generalnie ich wartość nie jest wysoko ceniona w profesjonalnym tourze, czego najlepszym dowodem liczne absencje czołowych graczy, np. w Tokio z czołówki ATP poważnie do turnieju podeszło tylko dwóch graczy: Djoković i Zweriew.
Federer zdobył złoto w deblu i po macoszemu potraktował kilka turniejów olimpijskich.
Nadal darował sobie obronę olimpijskich tytułów w singlu
marginalnym xd

Weź się rozpędza i uderz głowa


@krystal7: Nie zamierzam się rozpędzać i uderzać głową, bo od dawna mam wyrobioną opinię na temat wartości igrzysk olimpijskich w tenisie, która na przestrzeni ostatnich 20 lat ogromnie straciła na znaczeniu. Przedstawiłem na to argumenty.

A ty masz jakiś argument merytoryczny poza "iksde" i propozycją zrobienia sobie krzywdy?
Szczerze? Jeżeli jeden z nich nie odskoczy na 3,4 turnieje przewagi, to nie będzie się dało jednoznacznie ocenić, który był najlepszy w historii. Każdy będzie oceniał według własnych preferencji.


@Ignite: Realia są takie, że jeśli któryś odskoczy o nawet 5 wygranych, to ludzie będą dobierać tak statystyki, aby wyszło po ich myśli. Dlatego trzeba szukać miar obiektywnych.
@orle: Igrzyska nie muszą być warte tak dużo ale gadanie że nie są nic jest śmieszne. W przypadku gdzie mają podobną ilość szlemów to jednak turniej który możesz wygrać raz na 4 lata i mierzą się tam najlepsi jest chyba ważna. Okazji do wygrania szlema masz 16 w 4 lata, Igrzyska 1

A to że ktoś tam odpuścił kiedyś igrzyska to ma być argument że są w ogóle nieważne gdzie igrzyska
@krystal7:

Igrzyska nie muszą być warte tak dużo ale gadanie że nie są nic jest śmieszne.


Nie twierdzę, że są nic nie warte. Są mało wartościowe i mało poważane w środowisku, napisałem o tym wyżej.

W przypadku gdzie mają podobną ilość szlemów to jednak turniej który możesz wygrać raz na 4 lata


Błąd w dedukcji. Częstotliwość rozgrywania zawodów nie świadczy o ich randze.

i mierzą się tam najlepsi jest chyba ważna.