Wpis z mikrobloga

Mirki z #narty a w szczególności #snowboard, jakich wosków używacie do serwisowania sprzętu? Lecę na swixach bo takie byly w lokalnym sklepie, nie narzekam, ale nie mam też innego punktu odniesienia. Zastanawiam się czy jest coś lepszego w kategorii jakość/cena? Poleca ktoś TOKO? Widziałem, ze mają duże sztabki w dość przyzwoitych cenach.
  • 6
@Piotr--K: Dechę smaruję kiedy zaczynam widzieć, że ślizg dostaje po tyłku, jak śnieg jest fajny to co 7-10dni jazdy, jak na stoku sam lód to nawet co 3-4dni. Co do metody to jak w każdym nakładaniu smaru na gorąco, zdzieram resztki poprzedniego, czyszczę, odtłuszczam, nakładam nowy wosk a potem cyklina, szczotka miedziana i na koniec jadę nylonówką. Jest od groma poradników na yt jak taki podstawowy serwis zrobić. Jedyne czego nie
@Stashqo: kofixowanie jest tak samo proste jak smarowanie na gorąco. Pałeczkę podpalasz puszczasz trochę na ślizg, czekasz, zdzierasz nadmiar cyklina. Ja smaruje sam ale głównie po sytuacjach gdy w ciągu dnia szorowalem po kamieniach lub lodzie. Do ostrzenia się przymierzam samodzielnie. Nie jest to Rocket scince ale ostrzałka plus ze 2 pilniki to wydatek rzędu 300 zł trochę mi szkoda kasy