Bardzo lubię ten serial ale ma jedną dużą wadę; mało jest postaci które mógłbym polubić. No bo np. porównać go do takiego Naruto gdzie lubiłem i kibicowałem Kakashiemu, Neyi hyudze, gaarze, rockowi Lee, 3 hokage, połowa akatsuki z itachim na czele, zabuza, Shikamaru, Jiraya, Haku i pewnie multum innych których sobie w tej chwili nie przypomnę.
A co mamy w Ataku tytanów? No jest Levi zwiadowca małomówny, niesamowicie potężny i udający zimnego ale jak przyjdzie co do czego to się martwi o towarzyszy. Jego polubiłem. Jest Erwin dowódca zwiadowców. Jedna z moich ulubionych postaci ale jak wiemy szybko skończył. Lubiłem również tego łysego z wąsikiem ale w sumie ostatecznie okazał się bezwartościowy poza jedną akcją gdzie pomógł zastawić wejście.
I w sumie tyle. Z młodych to w zasadzie nikogo nie polubiłem. Ludzie się jarają Mikasą a dla mnie jest cholernie nudna. Jej jedyna cecha to chronić za wszelką cenę Erena. Nic więcej żadnych emocji. Armin to samo grzeczny chłopak z ponadprzeciętnym mózgiem którego użył z 2 razy na początku ale w porównaniu do geniuszu np. Shikamaru wypada słabo. Eren główny bohater też nuda no ale za samym Naruto też nigdy nie przepadałem więc stawiam znak równości. Z tej reszty drużyny jest ta od mięsa, krilan i taki typ podobny do nikogo. No trochę bida.
@korporacion: w sumie? Od samego poczatku lubialem Rainera i nadal tak jest :) Handzi bardzo spoko postac i Annie z ktora malo kto mial szanse w walce wrecz. Oczywiscie uwielbiam Erena i Leviego.
@korporacion: Erwin, Zeke i Reiner, głównie dlatego, że są ciekawie napisani. Mikasa to zmarnowany potencjał na ciekawą postać a jej rolę przejęła Historia, która ma chyba najbardziej złożony wątek z postaci kobiecych.
Tak nieśmiało się pochwalę, że jestem jednym z zarodków z Białegostoku któremu się udało, a którego szanowny poseł Braun by na świecie nie widział. #sejm #polityka
No bo np. porównać go do takiego Naruto gdzie lubiłem i kibicowałem Kakashiemu, Neyi hyudze, gaarze, rockowi Lee, 3 hokage, połowa akatsuki z itachim na czele, zabuza, Shikamaru, Jiraya, Haku i pewnie multum innych których sobie w tej chwili nie przypomnę.
A co mamy w Ataku tytanów? No jest Levi zwiadowca małomówny, niesamowicie potężny i udający zimnego ale jak przyjdzie co do czego to się martwi o towarzyszy. Jego polubiłem.
Jest Erwin dowódca zwiadowców. Jedna z moich ulubionych postaci ale jak wiemy szybko skończył.
Lubiłem również tego łysego z wąsikiem ale w sumie ostatecznie okazał się bezwartościowy poza jedną akcją gdzie pomógł zastawić wejście.
I w sumie tyle. Z młodych to w zasadzie nikogo nie polubiłem. Ludzie się jarają Mikasą a dla mnie jest cholernie nudna. Jej jedyna cecha to chronić za wszelką cenę Erena. Nic więcej żadnych emocji. Armin to samo grzeczny chłopak z ponadprzeciętnym mózgiem którego użył z 2 razy na początku ale w porównaniu do geniuszu np. Shikamaru wypada słabo.
Eren główny bohater też nuda no ale za samym Naruto też nigdy nie przepadałem więc stawiam znak równości. Z tej reszty drużyny jest ta od mięsa, krilan i taki typ podobny do nikogo. No trochę bida.
A wy kogo lubicie w Ataku tytanów?
#shingekinokyojin #snk #ataktytanow
Handzi bardzo spoko postac i Annie z ktora malo kto mial szanse w walce wrecz. Oczywiscie uwielbiam Erena i Leviego.
@korporacion: Erwin, Zeke i Reiner, głównie dlatego, że są ciekawie napisani. Mikasa to zmarnowany potencjał na ciekawą postać a jej rolę przejęła Historia, która ma chyba najbardziej złożony wątek z postaci kobiecych.
@piegu92: faktycznie o niej zapomniałem też ciekawa