Wpis z mikrobloga

Wiem że auto pomimo że nieużywane, musi mieć OC. Ale czy w praktyce faktycznie ktoś się #!$%@?, nawet po kilku latach? Auto stałoby tylko w garażu i nikt by nim nie jeździł.

  • 42
  • Odpowiedz
@anasiks: Automat sprawdza po bazie czy jest OC i jeśli znajdzie takiego gagatka to z miejsca przychodzi rachuneczek na 5k i nikogo nie interesuje czy twój samochód jest 5m pod ziemia czy w częściach
  • Odpowiedz
@anasiks spoko, tez o tym myslalem bo mialem dziadkowego zabytka ktorego po prostu zal mi bylo oddac na zlom. Jedyna rada to sprzedac auto na fejkowego ukraincA i wtedy moze sobie stać, najwyzej za kilkanascie lat odkupisz od niego ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@anasiks: nie da tak rady, mimo że przepisy miały się zmieniać

Jedynie przy ogromnych kombinacjach typu: zarejestrowanie auta na kogoś na wyspach, a wtedy może sobie stać bez ubezpieczenia ile dusza zapragnie. Natomiast finansowo jak masz nabite zniżki to nie warto
  • Odpowiedz
@anasiks robisz fikcyjną umowę kupna sprzedaży na zmyślone dane, zgłaszasz to do ubezpieczyciela i wyjebongo. Za kilka lat jak będziesz chciał jeździć robisz znowu umowę tym razem na siebie jako kupujący i zawierasz OC. Tak zrobił jeden handlarz u mnie. Nic mu nie jest, żyje, nie trafił do więzienia ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@anasiks: 2 razy popełniłem ten fakap i zapomniałem po kupnie sprzęta o OC. W jednym przypadku wyszło to przy kontroli drogowej. Tutaj w krótkim czasie dostałem pismo o nałożeniu kary. Innym razem sam się zorientowałem, kupiłem OC i cisza. Było to jakieś 3-4 lata temu.
  • Odpowiedz