Wpis z mikrobloga

Dzisiejsze #coolstory a właściwie #sadstory

Stoję sobie na stacji przy kasie i płacę za gaz. Za mną mnóstwo ludzi, m.in. typowy Janusz z synem (nazwijmy go Pawełek ok. 8-10 lvl). I Pawełek w oczywiście filuje na stoisko z łakociami, jego wybór padł na kit kata, pokazuje ojcu i z nadzieją w głosie pyta- Tata a mogę batona?

Janusz: Nie! I tak gruby jesteś jak świnia, ciągle byś tylko żarł te słodycze.

Wszyscy miny w stylu WTF, ja w brecht, nikt nie klaskał, Pawełkowi gorzkie łzy spłynęły po policzkach.

#truestory #sadbuttrue
  • 9